[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

ja potrzebuje małej klatki, na szpitalik maluchowi, miskę + kuwetkę.
Więc od kogo wziąć? Od Lu?
oby ten mały się złapał...coraz zimniej jest...a on chory

Dzisiejszy email w sprawie adopcji :?:

ja chce tego słodkiego kotka jakby co to mieszkam na ulicy zielonogórskiej 26/46 to takie mieszkanie pod brązowym dachem

XmonikaX pisze:ja potrzebuje małej klatki, na szpitalik maluchowi, miskę + kuwetkę.
Więc od kogo wziąć? Od Lu?
oby ten mały się złapał...coraz zimniej jest...a on chory

kociaka udało mi się złapać, choć straciłam już nadzieję, że się złapie, oczywiście waleriana zdziałała cuda :mrgreen:

, klatka-łapka budziła ogromne zainteresowanie, złapał się nawet ogromny kocur (taki "kierownik" osiedla), ale i bez problemu z klatki się wydostał, kociak na którego złapaniu najbardziej mi zależało ma kk i na moje oko jest to kotka, szkoda tych pozostałych kotów, biedne koczują pod samochodami

sylwia1982 - jak stan malucha w nowych miejscu? rusza się? odzywa cokolwiek?

XmonikaX pisze:sylwia1982 - jak stan malucha w nowych miejscu? rusza się? odzywa cokolwiek?

maluch ma apetyt, bez problemu zjada antybiotyk z mokrą karmą

, dużo śpi, chyba odsypia wczorajsze wrażenia, obserwuje moje 3 koty i słucha co koty gadają, bo mam bardzo gadatliwe koty :mrgreen:

, wydaję mi się że jest to dziewczynka, trochę wczoraj gadała chyba próbowała nawiązać dialog z moim kotem Gwizdkiem.

Sylwia 1982 :1luvu:

Może jeszcze budki pozostałym kotkom, skoro ktoś je tam dokarmia

MalgorzataJ pisze:Sylwia 1982
Może jeszcze budki pozostałym kotkom, skoro ktoś je tam dokarmia

z budkami to niestety nie będzie tak łatwo

, jest garstka ludzi, która dokarmia tam koty,ale większość mieszkańców jest niestety nieprzychylna kotom, ktoś ostatnio zgłosił do spółdzielni, że koty są dokarmiane i panie sprzątaczki, które sprzątają klatki schodowe i dbają o porządek przed blokami dostały przykaz sprzątania kocich miseczek, jest jedna budka dla kotów, całkiem solidna drewniana, ale w środku nie jest niczym wyłożona, w poniedziałek 19.11.2012 włożyłam do tej budki koc polarowy a w środę wracając od lekarza zaszłam na osiedle by sprawdzić czy ten koc nadal jest w budce i okazało się, że ktoś już ten koc z budki wyrzucił, na tym osiedlu są ludzie, którzy są zdolni nawet podpalić kocie budki, a to się może bardzo źle skończyć dla kotów.

wczoraj jak pojawiłam się na osiedlu z klatką-łapką to ludzie myśleli że ja jestem z TOZ-u i że do klatki-łapki złapię wszystkie koty, które pojawiły się przy klatce-łapce

, powiedziałam, że chętnie bym te wszystkie koty z tego osiedla zabrała, ale niestety nie ma gdzie ich zabrać, tłumaczyłam ludziom, że jak się zgarnia kota lub psa z ulicy to zazwyczaj bierze się go na tymczas, a później szuka się takiemu zwierzakowi nowego domu, ale niestety nie każdy rozumie ideę domów tymczasowych.

Od kogo mogę pożyczyć klatkę dla tego maluszka? Może być mała.
aga&2 sugeruje wziąć klatkę od Lu - niestety, próbuję się dodzwonić do Lu-nie odbiera. Klatkę muszę odebrać dziś wieczorem, jedynie taki mam wolny czas - od kogo mogę?

Monika - jest klatka u mnie, dziś wieczorem można, najlepiej ok. 19.30
u nas na osiedlu też jest źle, lecz w końcu administracja osiedla stanęła na wys. zadania. Przy jej zgodzie postawiłyśmy kocie domki, oczywiście tylko dlatego, że jednak są pewne korzystne zwierzętom zapisy w ustawie. Na to powoływałyśmy się.

XmonikaX pisze:Od kogo mogę pożyczyć klatkę dla tego maluszka? Może być mała.
aga&2 sugeruje wziąć klatkę od Lu - niestety, próbuję się dodzwonić do Lu-nie odbiera. Klatkę muszę odebrać dziś wieczorem, jedynie taki mam wolny czas - od kogo mogę?

jak nie odbieram, to proszę o smsa.
poza tym, ja z reguły nie odbieram tel z nr prywatnego i to w niedzielę, bo zazwyczaj dzwonią "w bardzo nietypowej sprawie", czyli telemarketerzy :roll:

mam klatkę - bardzo dziękuję.
Od Lu. Przy okazji pożyczania klatki można poznać bardzo życzliwych, wrażliwych ludzi, prozwięrzęcych na maksa.

Moja najmłodsza kicia przechodzi jakiś dziwny stan depresyjny, stała się apatyczna, mało je, martwi mnie bardzo. Chodzi, nawołuje i szuka Kruszynki...żal patrzeć...i wiedzieć, że Ona już nie przyjdzie.

ehh i się zarumieniłam... dziękuję pięknie i mocno trzymamy kciuki za koteczkę :ok:

będzie dobrze :ok:

Czy ktoś mieszka w Kleosinie w pobliżu działek, które ciągną się tuż za lasem. Tam są dosyć nowe bloki

Zapraszam do kupna torby-transportera: http://tablica.pl/oferta/torba-transpor ... 1Ttz3.html

Mageda pisze:Zapraszam do kupna torby-transportera: http://tablica.pl/oferta/torba-transpor ... 1Ttz3.html

Fajna, mialam taką, ale gdzies pojechala i nie pamietam kto ją ma. Moja byla zielona, moze ktos, kto ja ma przeczyta to przy okazji i przypomni sobie, ze to moja. Tez moze byc tak, ze nie pamieta czyja torbe ma. To bylo z rok temu chyba.

Jak nikt inny nie kupi, to ja pomyślę, ok Mageda.
Namawiam do kupna, bo to fajna rzecz. Przede wszystkim kotek ma cieplej jak w plastikowym kontenerku i przytulniej.

[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kto przegląda forum