Bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie i pomoc
Powinnam przedstawić kotki ze zdjęć wstawionych przez Erin, więc:
na pierwszym zdjęciu bura kotka - Dina. Jest chora na padaczkę, miewa dość często ataki.
na drugim zdjęciu rudy kocur - Karmel. Niestety jego brat, którego również przegarnęłam, odszedł za TM z powodu FIPa. Karmel bywa wybredny z jedzeniem, co mnie strasznie denerwuje i martwi.
na trzecim zdjęciu trikolor kotka - Kropka. Odpukać, nie choruje i poza wybrzydzaniem nad karmą nic jej nie dolega
Na trzecim zdjęciu czarna kotka - Misza i biały kocur - Mosiek. Miszę znalazł przyjaciel mojego syna, kiedy była kocięciem. Miała bardzo zaawansowany koci katar, weterynarz się martwił, że zostanie ślepa albo nie przeżyje, na szczęście się udało, z tym, że ma z oczami do tej pory problemy. Mosiek natomiast był niechciany jako kocię, bo źle stawiał tylnie łapy z powodu porazenia poporodowego na szczescie z tego wyszedl po dlugiej rehabilitacji lecz chorego mimo jego urody nikt nie chcial.
Na czwartym zdjęciu pies o kremowej sierści - Maks. Na chwilę obecną ma 8 lat, a został znaleziony jako szczenię jedzące kamienie na dworze w listopadzie... Maks jest dość nerwowym pieskiem.