Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 24, 2012 23:06 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

To znaczy, że prawdopodobnie ma większe szanse przeżycia na gigancie niż typowy kanapowiec.
Szukaj dalej.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 25, 2012 11:45 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Niebezpieczna okolica, ale trzymam kciuki by się znalazł, musi!

Fainche

 
Posty: 111
Od: Sob kwi 30, 2011 9:49

Post » Nie lis 25, 2012 19:53 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Dzięki. Problem w tym, że on sam by nie zgubił drogi do domu, bo zna tu okolice. Ale mam nadzieję, że jakimś cudem się znajdzie.

adasmok

 
Posty: 15
Od: Czw lis 22, 2012 8:18
Lokalizacja: Smolec pod Wrcławiem

Post » Pon lis 26, 2012 14:30 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Hej. Ogłoszenia, ogłoszenia i jeszcze raz ogłoszenia. Większość kotów sie odnajduje dzięki ogłoszeniom. Mój też się odnalazł po czterech miesiącach właśnie dzięki ogłoszeniom. Lepic i nie przejmować się komentarzami i tym, że ludzie je zrywają je na potęgę. Jak mi powiedziała Iwonami (szukała zaginionej Ogryni przez pięć miesięcy) potraktować to jako spacery prozdrowotne. Jeżeli to jest wychodzący kotek to jest szansa, że wroci sam. Namierzcie karmicieli, szukajcie budek dla kotów. I klejcie ogłoszenia do upadłego. Moja niewychodząca zguba (tutaj wątek viewtopic.php?f=1&t=144218) odnalazła się po czterech miesiącach po drugiej stronie ulicy jakieś 150m od domu. A już praktycznie się poddałam. Nie zrezygnowałam dzięki wsparciu, które otrzymałam na forum. Będę podpatrywać wątek i mocno trzymać kciuki.
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pon lis 26, 2012 14:32 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

adasmok pisze:Dzięki. Problem w tym, że on sam by nie zgubił drogi do domu, bo zna tu okolice. Ale mam nadzieję, że jakimś cudem się znajdzie.

Mógł zostać skrzywdzony przez jakiegoś ludzia lub auto.Zamknięty gdzieś. Nigdy nie mozna mówić nigdy.Kot wychodzący jest narażony na wiele niebezpieczeństw.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon lis 26, 2012 19:23 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Ogłoszenia przyklejam, szukam dalej. Dziś rano dzwonił do mnie ochroniarz z osiedla, że go widział godzinę wcześniej, że jest pewny, że to on, bo to nowy kot i wygląd się zgadza, pojechałam szukałem na razie nic, mam nadzieję, że ochroniarz się nie mylił. W nocy pójdę jeszcze raz i z samego rana też. Almare twój wątek już wcześniej przeczytałam, żeby się pocieszyć, bardzo Ci zazdroszczę, że go odnalazłaś, mam nadzieję, że mój też się odnajdzie.

adasmok

 
Posty: 15
Od: Czw lis 22, 2012 8:18
Lokalizacja: Smolec pod Wrcławiem

Post » Pon lis 26, 2012 20:47 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Ada, ja w to głęboko wierzę i tego Ci życzę z całego serducha :). Koty to bardzo sprytne stworzenia, które potrafią sobie radzić w trudnych warunkach. Jeżeli ten ochroniarz jest pewien, ze go widział to trzeba sprawdzić ten trop. Może weź ze sobą coś smierdzacego do zarcia na wabia? Tunczyk w sosie własnym, whiskas sardynkowy. Mało który kot sie oprze takim zapachom ;)... A jak Twój kot reaguje na walerianę? Może warto postawić missczkę z czymś do jedzenia i walerianę?
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pon lis 26, 2012 22:13 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Z walerianą to nie wiem, bo nigdy nie próbowałam ale lubi kocimiętkę ale przecież jak ja to wystawię to zaraz się zleci pół kociego osiedla i zje w trzy sekundy, jest tu kilku żarłoków. A to jedzenie mam wystawić i obserwować z jakiegoś oddalonego punktu, czy zostawić, bo właśnie nie wiem jak to zorganizować.

adasmok

 
Posty: 15
Od: Czw lis 22, 2012 8:18
Lokalizacja: Smolec pod Wrcławiem

Post » Pon lis 26, 2012 22:37 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

No na pewno sie zleci cała kociarnia, ale jest szansa, ze Twój kotek tez. A jak zjedzą to będziesz zadowolona, ze inne kotki maja pełne brzuszki. Ja bym wystawiła i obserwowała z jak największej odległości. Sauron sie "złapał" na żarcie bo dziewczyny, które go zobaczyly akurat miały ze sobą szynkę. Prawdziwe zarządzenie losu bo go było 11listopada i sklepy zamknięte. Ale na pewno bardziej doświadczone osoby tez sie wypowiedzą :). Ale myśle, ze warto spróbować. Lamiglowka kiedy szukała swojej Michelle na terenie budowy przez jakiś czas zostawiala jedzenie ochroniarzom i to pomogło zatrzymać kocie w okolicy. Ja niejedna noc koczowalam z zarciem karmiąc przy okazji okoliczne koty. Okazało sie, ze moja zguba była zupełnie gdzie indziej, ale przynajmniej inne kotki sie najadly. A udało sie już nawierzyc karmicielki?
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Śro lis 28, 2012 22:52 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Czy są jakieś wieści o kotku? Czy ktoś widział Dextera?
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Śro lis 28, 2012 23:22 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Niestety żadnych nowych wieści :( Chodzę szukam ale nie mogę go znaleźć...

adasmok

 
Posty: 15
Od: Czw lis 22, 2012 8:18
Lokalizacja: Smolec pod Wrcławiem

Post » Czw lis 29, 2012 23:38 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Ada, a jak to teraz wyglada? Uzupelniasz ogłoszenia? Ktoś dzwoni?
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Czw lis 29, 2012 23:49 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Tak dziś doklejałam ogłoszenia, bo pospadały od tej pogody. Szukałem go dziś dwa razy (rano i wieczorem) ale nie widzę go nigdzie. Niestety nikt nie dzwoni :( Ale nie poddaję się, będę kontynuować poszukiwania.

adasmok

 
Posty: 15
Od: Czw lis 22, 2012 8:18
Lokalizacja: Smolec pod Wrcławiem

Post » Pt lis 30, 2012 12:22 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

:ok:
A wiesz, gdzie mial zwyczaj się kręcić zanim u Was zamieszkal? Może warto tam poszukać.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 30, 2012 18:10 Re: Zaginął kot... Smolec koło Wrocławia

Widywałam go na takim polu w pobliżu domu ale nie wiem tak dokładnie gdzie jeszcze chodził. Już mieszkając u mnie na to pole z lubością chodził na myszy i ptaki polował, szukałam tam już wiele razy. W weekend mam plan przeszukać większy teren i roznieść jeszcze trochę ogłoszeń do skrzynek.

adasmok

 
Posty: 15
Od: Czw lis 22, 2012 8:18
Lokalizacja: Smolec pod Wrcławiem

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Google Adsense [Bot], LikeWhisper i 75 gości