Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 24, 2012 18:56 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

tłumacze mojemu męzowi ze ja mam dwoch synków ...a on powinien miec swqoja córeczke...pomimo swej zatwardziałości zerknął raz do transporterka ....sam stwierdził jakie to bezbronne... :ok:

Być może to dobry znak :) Pracuj Agnieszko nad mężem, może zakocha się w Tigruni - przecież On również uczestniczył w jej łapaniu, może trochę poruszyła Jego kamienne serce :)

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 20:51 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
lidka02 pisze:Iwoo1 jesteś niesamowita :love:


Oj Lidziu, i kto to mówi, koci :aniolek: :love:
Jak z tymi kotkami na ośrodku?

Koty sa wiem że jest jeden mały jutro jade zobacze jaki on duży czy ma szanse tam zime przeżyc :( jak nieraz duże nie dają rady ...mysle może zrobic im wydażenie na fb , moze ktoś , coś :mrgreen: by ze trzy domki im fundnął tam jest mase ludzi może ktoś robi w drzewie ....Miały by schronienie ....ech..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 24, 2012 21:01 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:
iwoo1 pisze:
lidka02 pisze:Iwoo1 jesteś niesamowita :love:


Oj Lidziu, i kto to mówi, koci :aniolek: :love:
Jak z tymi kotkami na ośrodku?

Koty sa wiem że jest jeden mały jutro jade zobacze jaki on duży czy ma szanse tam zime przeżyc :( jak nieraz duże nie dają rady ...mysle może zrobic im wydażenie na fb , moze ktoś , coś :mrgreen: by ze trzy domki im fundnął tam jest mase ludzi może ktoś robi w drzewie ....Miały by schronienie ....ech..


Dobrze by było postawić budy ocieplane styropianem, w środku koce polarowe, miałyby schronienie. Moja koleżanka postawiła piękną budę koło swojego bloku i ktoś ją ukradł.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 21:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

To Ewci ukradli tą budę?
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob lis 24, 2012 21:05 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Ludzie są podli , tam by trz je postawić tak nie na widoku...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 24, 2012 21:29 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

marta-po pisze:To Ewci ukradli tą budę?


Tak Martusiu. Najpierw facet kazał ją zabrać spod pracy, tam gdzie zawsze stała. Postawiła ją koło domu. I ukradli...........

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 21:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:Ludzie są podli , tam by trz je postawić tak nie na widoku...


Tak Lidziu, żeby ludzi w oczy nie koliła, bo zaraz ukradną albo zniszczą. Trzeba się ukrywać, bo to przecież wielki wstyd dokarmiać zwierzęta i śmierdzi i nie wiadomo co jeszcze.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 21:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Hierarchia

Gdyby ktoś umiał,
zechciał
i mógł
ustalić hierarchię ważności,
to pierwszy byłby rzecz jasna Bóg,
potem człowiek
i kot.
Ewentualnie w innej kolejności.

autor: Pan Franciszek Klimek

wczoraj znalazłam ten wierszyk w "kocich sprawach", kiedy czekałam az zejdzie kroplówka u mojego Miciusia, który nagle mi zachorował, dziś już jest lepiej
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2012 21:52 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

wiesiaczek1 pisze:Hierarchia

Gdyby ktoś umiał,
zechciał
i mógł
ustalić hierarchię ważności,
to pierwszy byłby rzecz jasna Bóg,
potem człowiek
i kot.
Ewentualnie w innej kolejności.

autor: Pan Franciszek Klimek

wczoraj znalazłam ten wierszyk w "kocich sprawach", kiedy czekałam az zejdzie kroplówka u mojego Miciusia, który nagle mi zachorował, dziś już jest lepiej

Bardzo ładny wiersz.
A co Miciusiowi jest, mam nadzieję że nic poważnego :(

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 22:11 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

oj iwoo narobiło się, :(
tydzień temu przeprowadziłam koty do nowego mieszkania, razem z miseczkami, kocykami, zabawkami,
widziałam, że przeżywają to bardzo, ale szybko się oswoiły, z wyjatkiem Miciusia, na skutek stresu spadła odporność i padło na nerki, przestał jeść i pić, mocznik 140, wczoraj dostał kroplówkę, antybiotyk, dziś znów kroplówa i kupa tabletek od jutra,
już jest lepiej, jest jeszcze smutny, ale już je i zrobił siusiu,
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2012 22:31 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

wiesiaczek1 pisze:oj iwoo narobiło się, :(
tydzień temu przeprowadziłam koty do nowego mieszkania, razem z miseczkami, kocykami, zabawkami,
widziałam, że przeżywają to bardzo, ale szybko się oswoiły, z wyjatkiem Miciusia, na skutek stresu spadła odporność i padło na nerki, przestał jeść i pić, mocznik 140, wczoraj dostał kroplówkę, antybiotyk, dziś znów kroplówa i kupa tabletek od jutra,
już jest lepiej, jest jeszcze smutny, ale już je i zrobił siusiu,


Jak te zwierzaki przywiązują się do miejsca. Są takie obróżki dla kotów z feromonami kocimi, podobno pomagają w takich stresowych sytuacjach,
http://www.planetavet.pl/OBROZA_SETLLE_ ... a-298.html
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=11041
Mam nadzieję, że to przejściowe.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 24, 2012 22:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Obróżki są super pomogą i też może być feliwey w kontakt ja to mam ..Na prawdę pomaga :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 24, 2012 22:43 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

dzięki, myślę, że to już koniec stresów, bo Miciuś właśnie domagał się jedzenia więc idzie mu na dobre, powinnam była pomysleć wczesniej i zapytać Ciebie iwoo, ale du.. ze mnie :oops:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 24, 2012 22:53 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

wiesiaczek1 pisze:dzięki, myślę, że to już koniec stresów, bo Miciuś właśnie domagał się jedzenia więc idzie mu na dobre, powinnam była pomysleć wczesniej i zapytać Ciebie iwoo, ale du.. ze mnie :oops:


O obróżkach dowiedziałam się niedawno, Feliwey znałam, też stosowałam. Nie trzeba o wszystkim wiedzieć, ale mam nadzieję, że będzie już dobrze. Żeby jeszcze wyniki poprawiły się :) :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości