witam wszystkich

Chani dzisiaj była u Weterynarza i muszę przyznać,że ta wizyta ją bardzo wyprowadziła z równowagi. Jest chyba trochę na nas zła, po powrocie tylko z Acką(swoją nową kocią siostrą) nawiązała kontakt. Do nas wcale się nie odzywa i nawet nie chce podejść. Mam nadzieję,że to minie. Poza tym ma ogromny apetyt, pięknie się myje i bawi i jest w ogóle cudna. Jak już wspomniałam kocha Ackę i widzi w niej autorytet. To takie urocze,jak jest w nią wpatrzona...
Muszę nauczyć się wklejać tu zdjęcia, poki co można ją zobaczyc u mojej mamy
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 283&type=3