Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
WeraW pisze:Dzięki dziewczyny. Dzwoniłam do schronu, kobietę bardziej interesowały moje dane niż personalia tej kobiety... Pani Piątkowska z Tel. zaufania wysłuchała mnie bardzo uważnie i tez obiecała pilnować sprawy.
Kociak żyje, odpoczywa. Jest cholernie słaby, ale przetrwał noc.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości