Wydaje się, że kicia nie zauważa swojej ułomności. Właścicielka kontaktowała się już z neurologiem, ma zobaczyć kicię, ale Wiola chce dać jej jeszcze chwilę na aklimatyzację - dużo stresów wcale jej nie pomoże. Jak tylko będę coś wiedziała dam znać
Padaczka nie jest taka straszna. Jeśli nie ma codziennych ataków, to jest całkiem nieźle. Mój pies żył z padaczką 20 lat. Z tym da się dobrze funkcjonować. Trzymam kciuki.