Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA zabłądziła...

A widzisz pusiuńko , więc morał taki że dbamy o siebie nie tak jak do tej pory tylko BARDZO , BARDZO :ok:

..

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Basiu, ale nadal nie wiemy skąd to łamanie się kosteczek.......

Zgodnie z tym, czego mnie dawno temu na logice uczyli jak jest na dwóch kregach to znaczy że jest :mrgreen:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

taizu pisze:Zgodnie z tym, czego mnie dawno temu na logice uczyli jak jest na dwóch kregach to znaczy że jest

Też to wiem i dlatego drążę temat. Tym bardziej, że złamania muszą mieć jakąś przyczynę.

Napiszę co mnie martwi (sama jestem uszkodzona od urodzenia, więc na kostnych u ludzi siłą rzeczy się znam).
Nagminne łamanie kości nie jest przypadkowe. Najlepiej tłumaczy je osteoporoza. Przy jej wykluczeniu cholera wie co, ale bardzo tajemnicza cholera.
Zwykły rentgen u ludzi, nawet wykonany trzydzieści lat temu, pokazuje uszkodzenia czy zwyrodnienia kręgów. Uszkodzenie dwóch kręgów nie wywołuje łamania/uszkodzenia kości nóg. Może wywołać ból/niedowład ręki. Albo ból/nie możność wyprostowania się; albo rwę kulszową. Ale nie łamanie/pękanie kości.

czyli jedyne wyjście, Barbaro marsz do innego weta, ten widać od innych ssaków, może tych wodnych, a tys lądowa :ok:

kamari pisze:Napiszę co mnie martwi (sama jestem uszkodzona od urodzenia, więc na kostnych u ludzi siłą rzeczy się znam).
Nagminne łamanie kości nie jest przypadkowe. Najlepiej tłumaczy je osteoporoza. Przy jej wykluczeniu cholera wie co, ale bardzo tajemnicza cholera.
Zwykły rentgen u ludzi, nawet wykonany trzydzieści lat temu, pokazuje uszkodzenia czy zwyrodnienia kręgów. Uszkodzenie dwóch kręgów nie wywołuje łamania/uszkodzenia kości nóg. Może wywołać ból/niedowład ręki. Albo ból/nie możność wyprostowania się; albo rwę kulszową. Ale nie łamanie/pękanie kości.

ten geniusz ujął to w ten sposób, że osteoporoza jest na dwóch kręgach pierwszym i drugim bo to było badanie kręgosłupa :mrgreen:

zatem przyjął, że osteoporoza jest

A, czyli reszty nie badał i tez moze być

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Basiu, Ty sama się plączesz w zeznaniach. Najpierw mówisz, że nie ma, a jak Cię przycisnąć to mówisz, że jest. Kobieto, ogarnij się i idź do jakiegoś weta, który potraktuje cię poważnie i zrobi kompleksowe badania, bo tak częste łamanie kości jest bardzo poważną sprawą. Poza tym trzeba ustalić skąd puchnięcie nóg i tez szybko zacząć leczyć. Nie można żyć wyłącznie na tabletkach przeciwbólowych, bo dojdą następne schorzenia

Ewuniu, ja sama czuję się poplątana przez tego lekarza...bo najpierw stwierdził, że nie ma a potem powiedział, że jest osteoporoza na 2 kręgach czyli przyjął to, że jest i stąd łamanie kości...
robiłam badanie krwi i czekam na wyniki z którymi pójdę do weta aby zobaczył dlaczego puchną i bolą nogi a szczególnie jedna bo przyczynę drugiej znam :mrgreen:

sama mam już dosyć bólu, zrobię wszystko co możliwe aby przestało boleć....

Figusiu

Pilnuj Dużą :ok:

niech się leczy :ok:

żeby mogła Wam służyć długie lata :roll:

Witamy się w samo południe :1luvu:

co rzadko mi się zdarza o tej porze :mrgreen:

Pusiu kochany...przeczytałam wszystko pomału i spokojnie...Jeśli ta osteoporoza jest w kościach kręgosłupa szyjnego to w pozostałych takoż musi być.Nie zdarza się ,żeby owa cholera atakowała tylko wybrane kości...Ona kocha wszystkie..W pierwszej kolejności kości długie ...Ciekawe co wyjdzie w pozostałych badaniach...,bo przyczyn puchnięcia Twoich łapeczek dolnych może być dużo...

Pusiu kochana :1luvu:

Ten Twój wet to jakiś inny jest

. Badanie w kierunku osteoporozy jest bardzo proste. Ważne jest określenie procentu ubytku masy kostnej - to warunkuje dalsze leczenie. Ubytek do 25 % to osteopenia - stan przed osteoporozą.

Najważniejsze , że nie palisz :ok:

Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA zabłądziła...

Kto przegląda forum