Długowłosa 4m kotka - już we własnym domu

Ostateczne podsumowanie wg Laclosa "trzeba sie bawic: Glupcy sa wszak na swiecie dla naszej uciechy." :mrgreen:

A przy okazji wąt się pnie :ok:

Nie ma ostatecznego terminu kiedy mała musi opuścić lecznicę.Ona jest na szpitaliku,tutaj chodzi o koszty i cierpliwość wetów.

**Adopcje: 9 >>**

justyna8585 pisze:Nie ma ostatecznego terminu kiedy mała musi opuścić lecznicę.Ona jest na szpitaliku,tutaj chodzi o koszty i cierpliwość wetów.

a w domu moze byc kroplówkowana? zagrozenie minęło?

Trzymam kciuki nieustająco.

Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, w czwartek mała będzie już w dt.
Znalazła się osoba gotowa poświęcić swój czas i jechać z kicią pociągiem, w jedną stronę to 35 złotych, czy ktoś chciałby się dorzucić na bilet?

Mam nadzieje ze bedzie mozna przeczytac co dalej z kotka.

Mam nadzieje ze mala ma sie juz dobrze

Dobrze ze sa ludzie ktorzy pomagaja kotom.

Na bannerkowym była prośba o bannerek. Zrobiłam. :wink:

Zmienilam swoje posty i skasowalam nieprawde, antuna to tez ja. Chcialabym bardzo przeprosic pania zakladajaca watek, administratorow i korzystajacych z forum. Moje zachowanie bylo glupie i bardzo mi przykro z tego powodu. Wszystko co pisalam bylo zmyslone i wiedzialam to piszac posty. Wiem ze jedynym celem byla pomoc kotom i nie ma podstaw do rzadnych zarzutow. Przepraszam jeszcze raz i obiecuje ze takie zachowanie sie nie powtorzy.

arkadiuszm3 pisze:Prosze mnie nie obrazac! Nie mam zalu do nikogo niepokoje sie o koty to tyle! ~Prosze czytac ze zrozumieniem! Slusznie bo przypominam ze odmowiono mi pokazania kotow i wizyty! Ktos kto nie ma nic do ukrycia nie mial by powodow by odmawiac! Czyzby kotka z tego tematu miala trafic do tej pani i moglaby zostac zdemaskowana?!

Sory,ale tez nie wpuscilabym obcej,nie majacej NIC do moich kotow osoby do mojego domu!!!!!I nie dlatego ze mam cos do ukrycia ale po prostu z jakiej racji??

**Adopcje: 9 >>**

arkadiuszm3 pisze:...

Skasowane powyższy cytat na prośbę arkadiuszm3. Wszystko co trafia do netu nie jest anonimowe. Trzeba mieć tego świadomość.

Słusznie Liwia postąpiła.
Większość z nas jeśli nie jestem zainteresowana wyadoptowaniem kota jakiejś osobie to nie pozwala się odwiedzać i koty oglądać Bo i po co?I tak kota nie dostanie a ja tracę cenny czas.Nie spełnia warunków .
Wszyscy wiemy że nie troska tobą kieruje a odmowa.
Dokumentów adopcyjnych do wglądu nigdy nie daje się nikomu bo to są dane osobowe i zgodnie z ustawą nie mogą być udostępniane osobom trzecim.Takie punkty też są w umowie zawarte. Mało wiesz jak widać.A żądając ich pokazania namawiasz do łamania prawa.

Długowłosa 4m kotka - już we własnym domu

Kto przegląda forum