Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Za Stasieńka bardzo,bardzo mocne kciuki :ok:

Co za franca w tym kociaku siedzi?...

Stasiulku, weź się w garść :ok:

Jak ma się Stasiulek? po tych seriach zastrzyków :strach:

a potem matka zastępcza dziwi się i żali, że dziecko do ojca zastępczego ucieka jak matka dwa razy dziennie daje dwa zastrzyki :evil:

Ten kot mnie nienawidzi już

dwa razy dziennie podwójnie kłuję chudy tyłek. Wczoraj rano, bez oczu i jeszcze zaspana przebiłam mu nogę na wylot, podając sobie kreskę Eres'u w opuszkę palca. To boli i szczypie jak cholera!
Robimy sobie z wiklinowej wieży stół operacyjny, TŻ pilnuje kolejności kłucia nóżek: rano Eres w prawą a antybiotyk w lewą, wieczorem - odwrotnie. Do tego po tabletce w gardło. Stasio podchodzi do mnie z własnej woli wyłącznie o 5-tej rano, jak jeszcze śpię i wpycha mi twarz w dziurkę od nosa, mrucząc przy tym tak, że TŻ się budzi. Ale dzięki temu mogę kontrolować stan furczenia.

Orest - jak już pisałam na wątku swoich - jest molestowany

Gabryś okazał się być pedofilem i usiłuje go zgwałcić. A zapytania o malucha żadnego

oprócz jednego idiotycznego maila z pytaniem, czy on psoci i czy przewidziana jest wyprawka. :roll:

Georg-inia pisze:Ten kot mnie nienawidzi już dwa razy dziennie podwójnie kłuję chudy tyłek. Wczoraj rano, bez oczu i jeszcze zaspana przebiłam mu nogę na wylot, podając sobie kreskę Eres'u w opuszkę palca. To boli i szczypie jak cholera!
Robimy sobie z wiklinowej wieży stół operacyjny, TŻ pilnuje kolejności kłucia nóżek: rano Eres w prawą a antybiotyk w lewą, wieczorem - odwrotnie. Do tego po tabletce w gardło. Stasio podchodzi do mnie z własnej woli wyłącznie o 5-tej rano, jak jeszcze śpię i wpycha mi twarz w dziurkę od nosa, mrucząc przy tym tak, że TŻ się budzi. Ale dzięki temu mogę kontrolować stan furczenia.

Orest - jak już pisałam na wątku swoich - jest molestowany Gabryś okazał się być pedofilem i usiłuje go zgwałcić. A zapytania o malucha żadnego oprócz jednego idiotycznego maila z pytaniem, czy on psoci i czy przewidziana jest wyprawka.

Przepraszam, ale :lol:

ja wiem, że nie do śmiechu, ale przesadziłaś :lol:

O Gadżeta przez 4 miesiące miałam w sumie 3 zapytania, też takie które mnie wprawiały w stan załamania :evil:

a jak już siedzi srajdek u sibie, to już chyba 4 mail dostaję :roll:

odsyłam do KOTYliona do Lecznicy, Oresta fotkę też przesyłałam

Dziwię się, że żadnych zapytań o Oresta nie ma...

Georg-inia pisze:(...) i czy przewidziana jest wyprawka.

Tak dla Ciebie :mrgreen:

. 1.200 zł. zwrotu kosztów leczenia i utrzymania kota na tymczasie.

Zapraszam na bazarek dla Stasia
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=148441

idziemy po pracy na kontrolę, bo już 10 dni nowe leki bierzemy. To oznacza, że Stasio przyjął przez te 10 dni 40 zastrzyków :strach:

wcześniejszych już nie liczę

Georg-inia pisze:idziemy po pracy na kontrolę, bo już 10 dni nowe leki bierzemy. To oznacza, że Stasio przyjął przez te 10 dni 40 zastrzyków wcześniejszych już nie liczę

o ryty

ale widać poprawę?

O matko

o jeżuniu

to on ma chyba dupinkę jak sitko teraz
Stasieczku, zdrowiej
migusiem!
:ok:

odstawiamy jeden z leków, zostają na kolejne 10 dni tabletki i dwa zastrzyki dziennie

ponieważ płynu do wstrzyknięcia jest niedużo (0,2 ml jednorazowo) kupię dziś najcieńsze igły, może 0,45 ml się uda dostać. Zapasy domowe zużyłam wczoraj i dziś rano i Stasinek lepiej reaguje na kłucie.

Nie wiem, może sobie wmawiam już, ale mam wrażenie, że to coś zaczyna podchodzić wyżej, bo mały ma mokry nosek, taka woda leci. Ale furczy w dalszym ciągu, tyle że lepiej się czuje, co widać.

Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Kto przegląda forum