drażnił mnie ten "problem", że zdjęcia nie oddają jej szlachetnych barw, niestety z aparatami to już tak bywa, że kwestia oświetlenia i ustawień. pobawiłam się nieco programem co by to zmienić, chociaż trochę realniej?
Trochę, ale tylko trochę.Tę fotkę Ania robiła komórką.Mój aparat nie zrobi zdjęcia w ostrym świetle, a takie było, kiedy ja robiłam jej fotki.Szylcie nie są fotogeniczne, tak jak dymniaczki.
pytam, bo nie wiem czy jest sens się tym bawić. co do nie-fotogeniczności to mogłabym polemizować. to zdjęcie i tak nie jest złej jakości, wiadomo, że nie mamy tutaj studia fotograficznego. piękne jej tu wyszły kolorki, barwy jesieni a i głębia oczu się uwydatniła
Burasy, rude, tri wychodzą pięknie, czarne, ciemne szylcie i dymniaki nie bardzo.Wiele osób na forum ma problem ze zrobieniem im dobrych zdjęć.Pomimo tego znajdują domki.Lenka też znajdzie.
Jak można powiedzieć, że Lenka jest brzydka? jaga1666, nic się nie przejmuj, Lenka jest piękna tylko niektórzy tego piękna nie potrafią docenić Tosiu, trzymaj się dzielnie
Jest i jest kochana.Widzicie te oczy? Lena dogaduje się z kotami, Ania wzięła ją do kotów sąsiadów i tam oboje bawili się pięknie.Koty Ani nie są dobrym "papierkiem lakmusowym" w tym względzie.
Nie mów o Żwirusiu-on by się ganiał z Lenką non stop-Kasia się tylko boi.Lence ugotowałam rosołek z kurczaka.zajęła miejscówkę Żwirka-pucuje się po wczorajszych zapachach-w kuwecie jeszcze nie była Nie zdejmuję jej fartuszka-chodzi w nim ładnie-lepiej niech się dobrze zagoi Tosi szkoda,jak coś będzie nie tak będzie dzisiaj u mnie
Hej, jeżeli chodzi o robienie szylkretom dobrych zdjęć, to ważne jest dzienne światło. Sztuczne nie uwydatnia tak dobrze ich kolorków. Najlepiej też nie robić tuż przy oknie, tak że aparat znajduje się na przeciwko niego, bo wtedy zdjęcie, jakiekolwiek, zawsze wyjdzie "nie tak". Najlepiej też wybierać tło jaśniejsze niż futro. Wiem, że koty nie zawsze chcą współpracować, jeżeli chodzi o pozowanie do fotografii, ale może to komuś pomoże.