Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 19, 2012 18:01 Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Witam,

To mój pierwszy (a właściwie) drugi post na tym forum. Zazwyczaj działałam na Dogomanii, ale zwracam się z prośbą na te forum.
Znaleźliśmy na śmietniku kota. Od razu widać, że koteczek został wyrzucony. Kompletnie nie mógł się odnaleźć - zagubiony, chodzi z jednego miejsca w drugie, lgnie do człowieka. Spał w kartonach, brudny, zmarznięty, wychudzony, kompletnie nie wie jak zdobywać pożywienie. Jak daliśmy mu na spodeczek karmy to zaczął ją pochłaniać jakby nigdy w życiu nic nie jadł, cały się usmarował tą karmą i wyglądał jak tysiąc nieszczęść.

Koteczka wzięliśmy do domu, ale jest ogromny problem: mamy już 2 koty i psa (w tym kocura, który nie toleruje kocich samców), a mieszkanie jest za małe na dodatkowe zwierzę. Poza tym nie mamy najzwyczajniej w świecie funduszy na dodatkowego kota.

Kot w domu zachowuje się jakby nigdy z niego nie wychodził. Załatwia się do kuwety, bawi piłeczką, układa się do snu. Jest niesamowicie miziasty, wchodzi na kolana, mruczy, łasi się, uwielbia pieszczoty. U nas jest zamknięty w małym pokoiku żeby uchronić go przed kocurem :( Nie możemy go zatrzymać. Sytuacja jest fatalna, dlatego zwracamy się do Was.

Kot ma maksymalnie 1 rok, wyrośnie na dużego kocura. Ma mięciutką sierść i jeszcze odruch ssania.
Felek, bo tak go nazwaliśmy, w domu czuje się jak ryba w wodzie. Został wyrzucony na ulicę, której nie rozumie, nie zna i boi się .

Ogólnie z mężem dokarmiamy wolnożyjące koty, ale ten ewidentnie był kotem domowym i ktoś się go pozbył. Nie przeżyłby - on nawet nie umiał ze śmietnika jedzenia wyciągnąć. Jeszcze nie widziałam tak zagubionego stworzenia, wystraszonego i nierozumiejącego sytuacji, w jakiej się znalazł.

Prosimy o pomoc, a wręcz błagamy - nie możemy przecież z powrotem zostawić go na śmietniku. Schronisko go nie przyjmie, a my nie mamy warunków, ani środków. Felek ma kilka ogłoszeń w sieci (tablica.pl, gumtree, morusek, oxl) ale ja nie mam nawet Facebook'a żeby go ogłosić. A wiem, że na FB udaje się dotrzeć do wielu osób.

Felek jest w Świdnicy, ale mogę do zawieźć do Wrocławia lub gdziekolwiek, jeśli znajdzie schronienie.

http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 096517.jpg
http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 150366.jpg
http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 187860.jpg
http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 198541.jpg
http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 207543.jpg
http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 216756.jpg
http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 231151.jpg

Dzisiaj spróbujemy go umyć to zrobimy lepsze zdjęcia.

Pozdrawiam,
Izabela
Ostatnio edytowano Pon lis 19, 2012 22:54 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmieniłam za duże zdjęcia na linki
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pospieszyć im z jakąkolwiek pomocą. - Albert Schweitzer

catman

 
Posty: 57
Od: Pt lis 02, 2012 12:41
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 19, 2012 18:29 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Kicia jest śliczna, lepsze zdjęcia na pewno pomogą znaleźć mu dom.

id4

 
Posty: 134
Od: Nie cze 19, 2005 12:30
Lokalizacja: Rogoźnik

Post » Pon lis 19, 2012 19:57 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Tylko jak mu zrobić lepsze zdjęcia jak jest zamknięty w małym pokoju, gdzie są tylko 2 biurka i kilka pudeł :(

Prosimy o pomoc dla Felka :(
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pospieszyć im z jakąkolwiek pomocą. - Albert Schweitzer

catman

 
Posty: 57
Od: Pt lis 02, 2012 12:41
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 19, 2012 21:18 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Dostałam maila w sprawie koteczka, więc melduję się na wątku :) Jak już pisałam, proponowałabym jak najszybciej:
- zrobić wydarzenie na facebooku (jeżeli nie masz konta - trzeba założyć lub poprosić kogoś, kto z FB korzysta)
- ogłoszenia u CatAngel z miau.pl - nieduży koszt, a duża skuteczność
- można dodatkowo poprosić o banerek na wątku "banerkowo"
Ze swojej strony zamieścimy kocurka na stronie www.facebook.com/JaPaczeSercem choć nie jest kotem niewidomym.
Myślę, że ma duże szanse na znalezienie szybko domu, tylko trzeba naprawdę mocno działać! :)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lis 19, 2012 21:38 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Czy kocurek jest wykastrowany?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lis 19, 2012 22:05 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Dziękuję za pomoc i cenne informacje!!! :)

Niestety nie mam konta na Facebook'u dlatego proszę o pomoc - to dla mnie czarna magia. Popytam jeszcze. Ogłoszenia robię - już na kilkunastu portalach dodałam.
Odezwę się też do CatAngel, ale to dopiero w połowie tygodnia :oops: Miałam nieplanowane wydatki. Postaram się też zrobić jakieś lepsze zdjęcia. Po banerek też się zgłoszę, jak już będą pieniążki na moim koncie :oops:

Kotek już umyty - woda czarna jak smoła. Bardzo grzeczny zwierzak, nie wyrywał się, nie podrapał podczas kąpieli. Podczas czesania mruczał. Zastanawiam się, co taki wspaniały kot robił na ulicy? Grzeczny, miziasty i rozmruczany. W dodatku "rozmawia" jak się do niego mówi ;) Ma ładną skórę, bez żadnych strupów ani chorób skórnych. Po prostu był brudny :roll: a kości można policzyć!

Byłam u weta po tabletkę na robaki- nie wiem tylko ile razy go odrobaczać i ile tabletek kupić?

Proszę o radę, bo w Świdnicy weterynarzy jest kilku i żaden się nie angażuje, a już w ogóle mają wszystko gdzieś jak chodzi o bezdomnego zwierza. Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale ja naprawdę nie mogę liczyć na niczyją pomoc. Mieszkańcy chcą żeby miasto usypiało wszystkie zwierzęta w przypadku których nie można ustalić właściciela, weterynarze odmawiają pomocy (chociaż im się za to płaci! Może się brzydzą?), a Straż Miejska....lepiej nie mówić.

Na moje oko (nieobeznane) nie jest wykastrowany. Mogę go wykastrować - załatwię talon ze schroniska albo z urzędu miasta.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pospieszyć im z jakąkolwiek pomocą. - Albert Schweitzer

catman

 
Posty: 57
Od: Pt lis 02, 2012 12:41
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 19, 2012 22:38 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

A to już Feluś wykąpany i na swoim ulubionym miejscu - czyli kolanach człowieka.

http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 190550.jpg

http://kulkerson.files.wordpress.com/20 ... 190551.jpg

Taki kot to prawdziwy skarb.
Ostatnio edytowano Pon lis 19, 2012 22:51 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmieniłam za duże zdjęcia na linki
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pospieszyć im z jakąkolwiek pomocą. - Albert Schweitzer

catman

 
Posty: 57
Od: Pt lis 02, 2012 12:41
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 21, 2012 10:29 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Czy ktoś mógłby mi pomóc? Ja rozumiem, że jestem nowa, ale właśnie dlatego proszę o pomoc. Nie uzyskam jej od nikogo innego. Pierwszy raz trafia do mnie kot prosto z ulicy, którego w dodatku nie mogę zatrzymać. Czy znacie może jakieś fundacje, domy tymczasowe, fora internetowe, gdzie mogę się zgłosić, poprosić o radę co mam robić? Czy coś jeszcze można zrobić poza ogłaszeniem kotka?
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pospieszyć im z jakąkolwiek pomocą. - Albert Schweitzer

catman

 
Posty: 57
Od: Pt lis 02, 2012 12:41
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 21, 2012 11:00 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Chyba nic więcej.Tutaj wszyscy zakoceni, ostatnio miałam trzy kocięta w małej łazience.Nie ja jedna.Przeglądaj ten wątek
viewtopic.php?f=8&t=68025&start=975
Kotek jest ładny, ma fajny charakter, trzeba trzymać kciuki, że znajdzie domek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 23, 2012 9:32 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Boziu, on zupełnie wygląda jak brat mojego Felusia (i to samo imię :) - tez znalazłam go na ulicy w sierpniu, a raczej w ruinach tylko jako malucha. Teraz kocisko ma 6 miesięcy i rządzi panem domu :)
On musi znaleźć dom i tak będzie :)

Zobaczcie - aż mnie zamurowało ze zdziwienia :)

Obrazek

Pozdrawiam
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 23, 2012 10:06 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Kastracja to podstawa- raczej nikt nie weźmie dorosłego niekastrowanego kocura.

Jeśli ogłaszasz na tablicy.pl (chyba najskuteczniejsze obecnie miejsce do ogłaszania kotów), to dobrze jest wyróżnić ogłoszenie- w ten sposób przez tydzień pokazuje się od razu na samej górze- zwiększa to szansę na to, że więcej ludzi je zobaczy.
Zrób fajne zdjęcia, jak kot się przytula, nagraj krótkie filmiki z przytulania- ludzie to bardzo lubią i reagują pozytywnie na takie właśnie ogłoszenia.
I jeszcze taka rada- koty łatwiej znajdują domy w dużych miastach, bo tam więcej ludzi, więc nie zaznaczaj w ogłoszeniu, że kot jest w Świdnicy, dawaj od razu na Wrocław, jak ktoś się zgłosi, to wtedy mów, ze kota przywieziesz. Jeśli będzie zaznaczona Świdnica, jako miejsce pobytu kota- ludzie z Wrocławia nie zadzwonią, bo najczęściej szukają tylko kotów ze swojego miasta.

I wg mnie nic nie możesz zrobić oprócz ogłaszania. Wiadomo, że jest to uciążliwość, takie izolowanie itd., ale nie masz po prostu innego wyjścia. Trzeba to przetrwać z zaciśniętymi zębami. Dużym pocieszeniem jest, że to sytuacja przejściowa i o tym trzeba myśleć, jak jest ciężko ;)
Mnóstwo osób na tym forum tak żyje, i to nie jednorazowo, ale non-stop, bo wiele osób przygarnia ciągle koty i ciągle je izoluje, co wcale nie jest łatwe. I nawet nie mogą się pocieszyć, że to przejściowe, bo wiadomo, ze i tak przygarną kolejne.
Czasem mam taką skrajną sytuację, ze jednego kota izoluję w łazience, drugiego w kuchni, a trafia się jakaś następna "konieczność", i nie mam wyjścia- daję kolejnego kota do zamkniętego małego pokoju.

Ogólnie, to zrozumiałe jest Twoje zagubienie, szukanie innego dt, i pewnie poczucie sytuacji bez wyjścia. Nie jesteś po prostu przyzwyczajona do takich akcji i może się wydawać, ze przerasta Cię to.
Ale jedno mogę Ci zagwarantować- KAŻDY kot wcześniej, czy później znajduje dom, a zwłaszcza takie jak ten, przytulne i miłe. To tylko kwestia ogłoszeń i czasu.

W tym momencie najważniejsza jest kastracja i uatrakcyjnienie ogłoszeń w postaci filmików i przytulańskich zdjęć.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lis 23, 2012 16:40 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

Ja przepraszam, ze sie wtrace , masz pewnosc, ze kociak sie nie zgubil/ nie zostal skradziony ?
Patrzac po zdjeciach, on czuje sie na pradwe dobrze w domu, znaczy byl domowy, ale moze tulal sie jakis czas juz ? Jak masz mozliwosc daj ogloszenie do schronisk, koniceznie z kocim zdjeciem, ze go znalazlas, moze kots go szuka tylko nieudolnie.

Dla przykladu dwi e moje historie, kilka lat temu bedac w schronisku przegladalam zeszyt zaginionych i w oczy rzucil mi sie bialy kudlaty kot. Traf chcial, ze tydzien pozniej wynoszac smieci przyuwazylam bialego, dlugowlosego kota kolo smietnika. Zadzwonilam do osoby, ktora zaginiecie zglaszala. Kobieta lapala ze mna tego kota dwa wieczory, a jak juz go dorwala to plakala ze szczescia. Bo kot zaginal jej pol roku wczesniej i 18 kilometrow od miejsca znalezienia....

Podobna historia, panu zaginal ''sredniej wielkosci bialy pies'' - tak opisal 6 cio miesicecznego podhalana w ogloszeniu prasowym... Gdyby nie to, ze wetka, do ktorej polazlam, znala to szczenie, mialabym dzis wielki puchaty problem :roll:

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pt gru 21, 2012 14:41 Re: Błagamy o DT lub DS - Świdnica, DOLNOŚLĄSKIE!

napisałam pw z propozycjami , co słychac w sprawie kotka- bo już jest grudzień 20ty, a widze ,że nie ma informacji :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 6 gości