Nim6..EMIR z guzem w uchu-po operacji, jest DOM u fifi2005!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 18, 2012 21:53 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Bolek jak Zorro :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 19, 2012 16:14 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

ruru pisze:
Bolek
Obrazek


Biedny Boluś, widać po pyszczku jak bardzo schudł. :cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 18:19 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Pati,Boluś - do domu! Chociażby tymczasowego....

Mam nadzieję, że będzie nam wybaczone milczenie ostatnio, ale szczęśliwi i zdrowiejący czasu nie liczą.

Z najważniejszych wiadomości - już w środę operacja! Maluszek wprost kwitnie - to całe 4,05 kg kota, który nagle zrobił się dłuuuugi i umięśniony z malutką przesłodką fałdką tłuszczu na brzuchu. Dziś podczas wizyty u dr Jagielskiego rtg i usg pokazały, że nie ma przerzutów, guz nie urósł i jest w optymalnie zlokalizowany pod względem operacji tzn. bardzo łatwo będzie go usunąć. czyli to co wcześniej było podejrzeniem dziś okazało się prawdą. czekam jeszcze do wieczora na wyniki morfologii i biochemii, ale do tej pory wszystko było idealnie więc nie spodziewam się zmiany w tym temacie.
Maluszek ma szansę na pełne wyzdrowienie – jej własny człowiek, kiedy już się znajdzie, będzie mógł cieszyć się jej towarzystwem jeszcze przez długie lata. dr Jagielski sam stwierdził, że na usg „wątroba jest piękna”. czyli żegnaj stłuszczenie. Klusia jest w naprawdę świetnej kondycji. Zjada z apetytem co jej do pyszczka wpadnie – nie tylko w dzień, ale i w nocy. Bawi się jak mały tygrys – tropi zabawki przemykając się brzuchem przy ziemi….zaczaja się na nieświadome niczego myszki zza zasłony…wyskakuje dziko w górę w pogoni za piórkami…zagryza z pasją gumowe jeże...a po wszystkich szaleństwach zasłużonych odpoczynek i mizianko na ludzkich kolanach.
Jak się człowiek dobrze sprawi i zadba o pełną miskę i czystą kuwetę to nawet dostanie buziaka prosto w nos. Tak - Maluszek rozdaje całusy. Buziakuje prawie tak chętnie jak podgryza ;) ale robi to naprawdę delikatnie.
Kuchnia felek - wszystko tak się szybko potoczyło, że chyba nie będę miała nawet czasu się martwić. Ale Klusia jest naprawdę w tak dobrym stanie, że nie ma co zwlekać z operacją - to zawsze mniejsza szansa dla guza na szkodzenie jej.
Ciągle jeszcze borykamy się ze świerzbem i grzybicą. o ile grzyb na uszkach trochę odpuścił i futerko zaczyna odrastać o tyle pojawiła się nowa łysinka na ogonie. ale poza tym to zdrowy kot.

operacja będzie kosztowała ok. 800 zł. więc gdyby ktoś mógł kupić cegiełkę albo wpłacić grosik na konto kotyliona to nie obrazimy się ;)
dziękuję bardzo za dotychczasowe wsparcie - i trzymajcie w środę kciuki tak mocno jak nigdy do tej pory!
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Pon lis 19, 2012 18:26 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Ivarova , jak Ty cudnie o niej piszesz, nie możesz dać się powielić? :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 19, 2012 18:42 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Ale nie da się inaczej pisać o Kluseczce - to jest dopiero Kot, przez duże K. w dzień patroluje swój balkon i parapet by wypatrywać "okropnych wrogów" w kocim futrze - szczególnie rudy tłuścioch jak tylko pojawi się na horyzoncie to od razu jest przez szybę ofuczany by wiedział kto tu rządzi. człowiek ma dawać jeść i udostępniać poduszkę do spania, bo jak nie to Maluch na wskroś go prześwidruje swoimi wielkimi oczami, które wyrażają wszystko - od subtelnej groźby po wdzięczność. szczególnie u weta myślę sobie, że kiedyś z tej wdzięczności poprzegryza mi tętnice;) To także kot - tancerz. takich piruetów, ósemek i wyrafinowanych kroczków przed śniadaniem pod moim nogami żaden kot nie umiał robić - a do tego jeszcze taranuje mi kostki głową żałośnie zawodząc by dać dowód swej krzywdzie. przecież ona już całe pół godziny nie je - skandal. kot biedny chory a do tego jeszcze jeść nie dają. oj będzie drapanie kartonów na cały regulator o 2 w nocy, oj będzie...

więc Maluszek to kot jakich mało. i domek tez musi być dla niej jakich mało;)

a tymczasem - czy ktoś zna kogoś w wawie, kto mógłby mi od środy pożyczyć klatkę wystawową? Maluchowi trzeba będzie ograniczyć ruch po operacji i klatka by się bardzo przydała. ktoś? coś?
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Pon lis 19, 2012 20:07 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Ja mam klatkę. Do odebrania na Jelonkach.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 19, 2012 20:13 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

ariel - napisałam do Ciebie PW. proszę, daj znać czy doszło.
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Pon lis 19, 2012 20:16 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

nie doszło
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 19, 2012 20:40 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

alab108 pisze:Ivarova , jak Ty cudnie o niej piszesz, nie możesz dać się powielić? :1luvu: :1luvu: :1luvu:


oj tak
sklonować takie domki dla Bolusia, dla Pati, dla Malwinki, dla Krystyny, dla Aniołka, dla.....

tymczasem zaproszę bardzo do zakupu cegiełek
na operację Kluseczki:
http://allegro.pl/charytatywna-kluseczk ... 41153.html
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 19, 2012 21:02 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Wspaniale czytać te wieści, pamiętam jak zabierałaś Kluseczkę ze schroniska, ze świadomością że nie wiadomo czy przeżyje, a potem pierwsza diagnoza...
Ale się nie poddaliście, podjęliście walkę, mam nadzieję że teraz będzie już z górki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 19, 2012 21:37 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

ariel - mam nadzieję, że tym razem wiadomość dotarła;)

ja zawsze będę podkreślać i trzymać się tej prawdy, że gdyby ona sama nie chciała, nie włożyła tak wielkiego wysiłku w powrót do zdrowia to żadne moje ani wetów wysiłki by nic nie dały. to jest po porostu twarda kocica i tymi cudnie miękkimi puchatymi łapinkami trzyma się życia z zaciekłością rosomaka.
pamiętam też o wsparciu forumowiczów i osób spoza forum.
kurcze, powoli zaczynam się denerwować....


mam nadzieję, że do Bolutka i spółki wkrótce się uśmiechnie szczęście....albo mi się uda w rozsądnym czasie znaleźć dom Maluchowi....;)
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Pon lis 19, 2012 22:57 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

ankacom pisze:
ruru pisze:
Bolek
Obrazek


Biedny Boluś, widać po pyszczku jak bardzo schudł. :cry:


Podrzucę chłopaka :!: :!: :!: :!:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 20, 2012 10:28 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Piękne wieści o dzielnej Klusi :D :D :D
Trzymamy kciuki za operację baaaaardzo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I za ratunek dla Pati i Bolusia...........................
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lis 20, 2012 10:36 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Pilnie domy potrzebne!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 20, 2012 15:28 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Chcę pomóc Pati, mogę jej dać tymczas i leczenie. Ona jest teraz w schronisku? trzeba się jakoś specjalnie umówić?
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 45 gości