Zofia.Sasza pisze:Ponieważ w stosownym wątku nie doczekałam się odpowiedzi - pytam tu. Czy kocięta chorujące obecnie w Policach na pp były szczepione? A jeśli tak, to którą szczepionką?
Zofia.Sasza pisze:Oczywiście OPP może ignorować zadawane w domenie publicznej pytania. Jest to jednak taktyka wysoce nieefektywna

Działalność TOZ Police budzi wątpliwości. Powinny one zostać wyjaśnione.
Zofia.Sasza pisze:Czemu organizacja pożytku publicznego nie zachowuje podstawowych standardów (gromadzi w jednym pomieszczeniu stado nieszczepionych kociąt)? Proszę sprawdzić, jaką kasę kosi TOZ z 1 procenta. Jedna szczepionka w hurcie to ok. 15 zeta... Przykro mi, ale będę interweniować w Zarządzie Głównym TOZ

Zofio Saszo nie znam Cię, ale Twoje wypowiedzi brzmią okropnie. Straszysz, grozisz, uderzasz z najwyższego dzwonu. Przypominasz mi niejaką pluskwę6, która w podobny sposób usiłowała rozwalić pewną krakowską fundację powołując się na dobro ogólne, prawa darczyńców, przejrzystość i transparentność, pisała pisma, nasyłała kontrole, a tak naprawdę chciała zrekompensować w ten sposób swoje własne problemy.
Od jakiegoś czasu śledzę wątek dziewczyn z TOZ Police, podziwiam je i w bardzo skromny sposób staram się pomóc. Wkurza mnie gdy ktoś z zewnątrz wie lepiej i ocenia sytuację. Każdy z nas i dziewczyny z Polic także staramy się pomagać jak najlepiej i nikt z zewnątrz nie ma prawa tego oceniać, ani rozliczać. Bo tylko osoby zaangażowane wiedzą jakie są możliwości. A czasami naprawdę nie da się inaczej - wiem to z własnego doswiadczenia. To jest prosty wybór, każdy robi to co robi, prosi o pomoc, kto chce ten pomaga - przymusu nie ma. To jest kwestia zaufania. Nie chcesz/nie możesz pomóc - nie przeszkadzaj.