czy to był FIP? pewnie tak... Mirabelki nie ma już ze mną :(

http://imageshack.us/a/img713/4862/wynikimirabelka.jpg
Wyniki morfologii są całkiem dobre, rozmaz nie przesunięty (wydaje mi się, że to ważne przy tej chorobie) ... :roll:

Nie mam pojęcia, czy ten test dużo da. Wydaje mi się, że wynik jest w postaci ilości przeciwciał np. 1:12 000 i jest komentarz, że taki (przykładowy wynik) świadczy o nie/możliwości wystąpienia FIP. Ale mogę się mylić.

Edit: literówka

sentimenti pisze:stosunek albumin do globulin wynosi niestety 0,38
czytałam, że może się taki pojawić przy innych chorobach ale może jednak jest jednoznaczny...

wstawię zdjęcie mojej czarnej księżniczki, niech nie będzie anonimowa...
oczywiście tak wyglądała gdy jeszcze była zdrowa

Śliczna Czarnulka

Marcelibu pisze:http://imageshack.us/a/img713/4862/wynikimirabelka.jpg
Nie mam pojęcia, czy ten test dużo da.

masz na myśli FIPscreening?

Jeśli to test, o którym myślę. Z tego co pamiętam wynik wygląda tak, jak napisałam powyżej. Ale 100% nie dam.

viewtopic.php?f=1&t=145731&hilit=hemobartonella

Tutaj poczytaj, w tym wątku są następne linki i czytaj dalej.

jeszcze dodam, że temperaturę ma w normie, wczoraj dostała kroplówkę, karmię ją strzykawką bo nie przejawia żadnego zainteresowania jedzeniem...

jeszcze tak sobie głośno myślę, tak jak pisałam w pierwszym poście usg pokazało jakieś poszarpanie wątroby, może to jest jakiś trop?
ten algorytm diagnozowania FIP jest niestety dla mnie zbyt skomplikowany

a czy test Rivalta daje pewność bliską 100% na to, że kot choruje na FIP?

tyle pytań, tyle pytań........

Test Rivalta daje do 97%, ale to nie jest pewność. To samo (przypuszczam) z tym testem, o którym pisałaś. Zapytaj swojego weta, jak będzie wyglądał wynik.

Diagnoza FIP nigdy nie jest ostateczna na podstawie jednego lub dwóch testów. Nie ma sensu badać koronawirusa, bo 70% kotów się z nim zetknęło, nawet te hodowlane, a test z krwi pokazuje tylko jego obecność, a nie FIP (jak wiesz FIP to zmutowany koronawirus). FIP z wysiękiem diagnozuje się m.in. po pobraniu wysięku: płyn jest bursztynowy/żółty, ciągliwy, czasem pienisty, czasem są w nim jakieś kłaczki. Skoki temperatury. Jak widać z wątków nie koniecznie jest niejedzenie, ale to możliwe jest ze względu na zwykle podawanie sterydów. Potem zwykle następuje żółtaczka...
Gdybyś pobierała koteczce płyn z brzuszka zrób z wetem ten test Rivalta.

Na moją prośbę:

mziel52 pisze:Zajrzałam, ale nic sensownego nie mam do dodania. Na mój zdrowy rozum, ponieważ FIP jest nieuleczalny, a zarazem trudno to ostatecznie zdiagnozować, więc póki objawy nie są swoiste, trzeba leczyć kota na wszystko inne, tak jakby FIP nie istniał. Po co wydawać kasę tylko na to, żeby się upewnić, że nic się nie da zrobić? Kotka jest pozytywna na białaczkę, więc wszelkie infekcje mogą u niej przebiegać nietypowo, trudniej się leczyć i w tym kierunku trzeba ją traktować, a nie podawać sterydy, obniżające odporność. Sterydy FIP-a nie wyleczą, a jeśli to co innego, to zaszkodzą.
Takie jest moje zdanie, jeśli chcesz, to możesz je na wątku zacytować.
Mój Burak miał A/G poniżej granicy normy, krwisty płyn w brzuszku, anemię, a FIP-a nie miał.

Za zgodą Autorki posta.

dziękuję, to brzmi rozsądnie;

na dzień dzisiejszy Mira dostaje Unidox 100mg 1/3 tabletki dwa razy dziennie, Venter 1/3 tabletki raz dziennie, i mam też czopek Torecan w razie potrzeby (przy wymiotach);

w środę dostała dwa sterydy: jeden działający przez 7-8 dni i drugi działający 2-3 dni, czyli ten drugi już przestał działać;

jakie choroby mogę jeszcze brać pod uwagę i w związku z tym jakie leki mogłaby zażywać?

No właśnie. FeLV jest dodatni. Coś wet komentował tę sprawę?

poinformował mnie, że jest nosicielką wirusa białaczki i że oczywiście nie znaczy to, że musi zachorować, ale że przy stosunki albumin do globulin 0,38 potwierdzającym FIP nie ma to już znaczenia

myślę głośno dalej w związku z tym co mi napisaliście:
może wstrzymać się z tymi testami, a w zamian podawać Miruni leki, które mogłyby pomóc na ewentualne inne przyczyny jej stanu, wyżej napisałam co już zażywa, jakie inne choroby mam wziąć pod uwagę, jakie inne leki, o czym porozmawiać z lekarzem?
oczywiście marzę o tym żeby okazało się, że to nie FIP ale wiem, że szansa jest minimalna, a może prawie żadna, ale dopóki kotek nie cierpi mogę próbować ją leczyć, tylko na co?

jeśli byłaby to hemobartonelloza to zażywa Unidox

może chora wątroba, ale ja nie umiem wyników zinterpretować pod tym kątem?
może limfocytarne zapalenie przewodów żółciowych?

próbuje przebrnąć przez algorytm diagnozowania FIP (dziękuję issey32

)

trzeba ocenić liczbę białych krwinek

wynik Mirabelki jest taki
Obrazek

jak to się ma do tego:
> 2 x 10⁹/l Całkowita liczba białych krwinek < 2 x 10⁹/l

będę wdzięczna za pomoc

Wynik masz podany jako 10 do potęgi 3 w mm3. A trzeba go przełożyć na 10 do potęgi 9 w litrze.
Masz kogoś biegłego z matmy?

próbuję sama to przełożyć... ale słabo mi idzie

wiadomo, że w wyniku będzie 8 i 2 ale gdzie przecinek?

czy to był FIP? pewnie tak... Mirabelki nie ma już ze mną :(

Kto przegląda forum