Fakt aga ma ich klony, tyle, że pieprzykowa to on
-----------
Ala - super, że pomagasz, wielu osobom, nawet by przez myśl nie przeszło, żeby zainteresować się tymi kotami
Pewnie Adze chodziło o to, że twój pierwotny plan był taki, że jak dom znajdzie Maciuś, to będziesz mogła wyadoptować te inne miziaste, np. tego jasnego prążkowanego, albo starszego klona "pieprzyka". One też bardzo potrzebują pomocy - są oswojone, tyle że nie mają 2 mieś a ok 7, jak nie będą miały DT, to zostaną do końca życia kotami bezdomnymi. Lokatorzy się wyprowadzą, a co z nimi będzie, co będą jadły ? Strasznie ich szkoda 
