Wiersze o kotach? Ludzie tak pięknie o nich piszą..

[MaryLux]

szeptały trawy o zmierzchu
wietrzyk zatańczył wśród krzaków
z gałęzi liść cicho opadł
w niebo popłynął śpiew ptaków

myszy na strychy pobiegły
kot spojrzał na księżyc w pełni
a duch gałęzi błękitny
jego królestwo napełnił

[Kaprys2004]

Inusiu - cofam pytanie..

Cuda prawisz

[Kociara82]

[Kaprys2004]

Kochane, dawno tu nie zaglądałam, bo ślęczę po nocach w robocie (teraz też) i sił mi też nie staje, jak tego Kota z czarownego wiersza Solangelica'ki..

Biuro nie jest dobrym miejscem do zaglądania na ten wątek, gdzie gromadzą się głównie nastroje zadumy, a fantastyczny sztaudyngerowski humor jest tylko bywalcem.. Żeby tu zajrzeć, trzeba być samemu z sobą i dać upust emocjom, które się stąd "pobiera"..

Mam nadzieję, że nasze tu bywanie przemieni się któregoś dnia w coś wymiernego.. Na razie dzielimy się emocjami, a może zbierzemy stąd wiersze i wydamy na świat drukiem, profesjonalnym, by biedne koty skorzystały.. Celu nie będzie trudno znaleźć, niestety, może być tylko problem kto w danym momencie bardziej potrzebuje naszej pomocy..

[Kociara82]

pomysl moim zdaniem znakomity-co wiecej-uwazam ze MUSI BYC taki tomik choc jeden wydany, zeby slad tej niezwyklej tworczosci nie zanikl gdzies...
Kaprys, masz racje z ta zaduma i refleksja. Ale to dobrze, ze ktos potrafi tak opisywac swoje uczucia. Czlowiek czesto tlumi w sobie emocje, zal po odejsciu bliskiego zwierzaka, a to nie jest dobre. Trzeba to z siebie wyrzucic. Te wszystkie wiersze choc smutne, emanuja ogromna sila milosci i to jest piekne, to jest cudowne.
Co do przekazania srodkow ze sprzedazy poezji - fakt, potrzeb i potrzebujacych jest mnostwo, chocbysmy chcieli nie damy rady pomoc wszystkim choc troszke. To jest nie do wykonania.
Ale popieram calym sercem cala akcje

[ASK@]

Dużo ostatnio jest śmierci na naszych wątkach i dużo rozpaczy.
Należy pamiętać

Gdy Kot swe oczy zamyka
Pamiętaj ,że On nie znika
Tylko Ziemię opuszcza
Idąc za Most Tęczowy
Niesie w sercu wspomnienie
Dotyku Twego delikatnego
Posłanka domem pachnącego

Idzie po Moście Tęczowym
Łzami żalu zroszonym
Wspominając jak Go tuliłaś
Jak o Niego walczyłaś
Poszedł w swą ostatnią drogę
Otulony miłością złocistą
Wciąż odwracając głowę

Pozwól sercu Mu odejść
Uwolnij od żalu swego
On poszedł pierwszy
Ty dołączysz do Niego
Szczęśliwy dzień nastanie
Przyjdzie czas na Ciebie
Spotkacie się rozradowani

Już razem!
W kocim niebie!

ASK@

[Kociara82]

wzruszylam sie znow, ale to prawda... przyjdzie czas, ze sie ze swoimi kotami spotkamy w tym lepszym swiecie, ale nim to nastapi one moze nie raz wroca do nas w innych futerkach.

[MaryLux]

[ula-misia]

znalazłam i podaję dalej
viewtopic.php?f=1&t=148018

[Kaprys2004]

Ask@..!!! Litości.. Cudne to było..
Ja znowu jestem jeszcze w pracy i właśnie dlatego wahałam się czy kliknąć ten wątek w tej chwili no i kliknęłam, no i siedzę znowu zapłakana, no i znowu mam nadzieję na to wspólne kocie niebo..

[psiama]

ASK, bardzo cudnie zaszyte ciepłe emocje w wierszu o odchodzacym kocie
Oczyska mokre jakos tak znów, bo przypominaja sie te zwierza nasze kochane

[Kaprys2004]

Spowiedź
Ach, jakiś ty śliczny malutku..
A jaki biedny i samiutki..

Chodź, spieszymy się..

A on..?

Ktoś mu pomoże.

Ale dlaczego nie my?
Nie można go tak zostawić..

My biegniemy zbawiać świat.

Ale..

Nie możemy nad nim się pochylić.
Mamy ważne rzeczy do zrobienia.

Ale..

Nie nudź. Ktoś dobry mu pomoże..



Oczy
Ach, jak ty bardzo nie masz oczu..
Nie mogę cię wziąć,
Bo całe życie patrząc na ciebie będę cierpiała,
Że ktoś cię tak okaleczył…



Wywiad
Och.. Jaki jesteś miły..!
Czyj jesteś?
Niczyj?
Jesteś głodny?
Spragniony uczuć?
Nie patrz tak na mnie..
Bo będzie mi ciężko cię zostawić..





No i nie jestem pewna czy czasem nawet bramy piekielne nie będą chciały pozostać zamknięte..

[ewexoxo]

ASK@ potrafi... ja poproszę coś dla odmiany pozytywnego

[bubor]

Dzisiaj opowiem Wam o amancie
co miewał randki gdzieś przy hydrancie
co dzień wychodził bez pożegnania
na swe intymne bardzo spotkania
wciąż elegancki , włos przyczesany
wzrok bardzo czujny lecz roześmiany
przepiękne wąsy bardzo zadbane
wracał zaś z randek nieraz nad ranem
kładł się bez ruchu , cichutko leżał
ze swych podbojów też się nie zwierzał
Kiedy go spotkasz weź na poduszkę
podrap pod szyją albo za uszkiem
a gdy przy Tobie dłużej poleży
przed snem jak myślę jednak się zwierzy
szeptać Ci będzie w dowód wdzięczności
jakie to panny na randkach gościł
jak się włóczyli przez godzin wiele
będzie Ci szeptał śmielej i śmielej
Kim jest ten amant , zacne chłopisko
które o sobie powie Ci wszystko ?
Pewno gdzieś siedzi w pobliżu Ciebie
licząc na pomoc w jakiejś potrzebie
tuląc gdy trzeba przegonić smutki
które deszcz przygnał bądź dzień za krótki
nim w końcu zaśnie wszystko Ci powie
w swej jakże pięknej mruczącej mowie .

[MaryLux]