bo Alusia to jest taki bardzo
ludzki kot

ona tak normalnie sypia, na boczku, na poduszce, pod kołderką
Wczoraj Alusia miała super apetyt, zjadła 3 saszetki. Byłam szczęśliwa, bo to jest bardzo dużo jak na nią i z radością otwierałam jej każdą kolejną saszetkę. Ale dzisiaj jest już gorzej, trzeba nie lada wyczynów, żeby cokolwiek zjadła. Ona ma takie różne dni, raz tak raz tak

Na szczęście już nie chudnie i nawet przybrała odrobinę na wadze. Ale niestety, nie wygląda jeszcze na zdrowego kota