
u weterynarza okazało się, że jest to dziewczynka i ma ok. 3 miesięcy. jest cała, niepołamana, jedynie ma koci katar. dostała antybiotyk na zaropiałe oczka i lek na robaki. jest nieco zabiedzona, ale ogólnie w stanie niezłym.
jeśli chodzi o zachowanie, to w samochodzie szybko się wyluzowała i usnęła na moich kolanach. nie boi się człowieka, u weterynarza też była bardzo dzielna i spokojna.
kotka nie może ze mną zostać, bo mam już swoje 3 koty i 2 psy.
weterynarz powiedział, że jest kotką w typie norweskiego leśnego.




