śliczny. Ja też zakupiłam szelki ale dla kociąt i miałyśmy debiut na balkonie bo na dwór za zimno...po balkonowym spacerze Kasia siedziała i miałczała przy drzwiach balkonowych bo chciała jeszcze 
Moderator: Estraven
śliczny. Ja też zakupiłam szelki ale dla kociąt i miałyśmy debiut na balkonie bo na dwór za zimno...po balkonowym spacerze Kasia siedziała i miałczała przy drzwiach balkonowych bo chciała jeszcze 






KubaTST pisze:WOW !!!! A najfajniejsze jest to, że on pewnie jeszcze urośnie![]()
Jak się patrzy na jego pyszczek to widać, jak dorośleje![]()
![]()
![]()
![]()
po pyszczku widać że już jest dorosły a nie kociak. Chyba koty rosną ,,na długość" do roku a potem mogą się powiększać tzn TYĆ ! 
MaryLux pisze:Mryczór...
Rzeczywiście pomysł z innym dentystą jest chyba najlepszy. I niechby ten dentysta najpierw Młodemu najpierw pokazał swoje "zabawki". Ja jakoś nigdy dentysty się nie bałam, prawie wszystko (poza usuwaniem zębów i leczeniem kanałowym) można mi robić bez znieczulenia - ale jak pierwszy raz zobaczyłam ślinociąg, to się wystraszyłam. I zawsze każę dentyście opowiadać, co właśnie robi i co zrobi zaraz potem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 30 gości