Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alab108 pisze:W ramach uspokojenia atmosfery proszę o rady: moja Gaja jest super spokojna, wręcz jak dla mnie za spokojna. Ponieważ jest to mój pierwszy pers, z odzysku, ja się dopiero uczę. Nie planowałam Gaji, ale wzięłam ja z pełną świadomością i chcę jej dać wszystko co najlepsze. Jak ją rozbawić trochę? Czy wszystkie persy tylko zmieniają miejsca do spania lub leżenia? Troszkę pochodzi, wskoczy na telewizor z kanapy, troszkę podrapie drapaczek i śmiga przed nami jak znikający punkt.
alab108 pisze:alab108 pisze:W ramach uspokojenia atmosfery proszę o rady: moja Gaja jest super spokojna, wręcz jak dla mnie za spokojna. Ponieważ jest to mój pierwszy pers, z odzysku, ja się dopiero uczę. Nie planowałam Gaji, ale wzięłam ja z pełną świadomością i chcę jej dać wszystko co najlepsze. Jak ją rozbawić trochę? Czy wszystkie persy tylko zmieniają miejsca do spania lub leżenia? Troszkę pochodzi, wskoczy na telewizor z kanapy, troszkę podrapie drapaczek i śmiga przed nami jak znikający punkt.
Jeszcze dobrze nie zagościłam, a już ignora dostałam
kotkins pisze:alab108 pisze:alab108 pisze:W ramach uspokojenia atmosfery proszę o rady: moja Gaja jest super spokojna, wręcz jak dla mnie za spokojna. Ponieważ jest to mój pierwszy pers, z odzysku, ja się dopiero uczę. Nie planowałam Gaji, ale wzięłam ja z pełną świadomością i chcę jej dać wszystko co najlepsze. Jak ją rozbawić trochę? Czy wszystkie persy tylko zmieniają miejsca do spania lub leżenia? Troszkę pochodzi, wskoczy na telewizor z kanapy, troszkę podrapie drapaczek i śmiga przed nami jak znikający punkt.
Jeszcze dobrze nie zagościłam, a już ignora dostałam
Przepraszam Kochana,ale tu jest ostatnio taka atmosfera...
Persy nie są miszczami bawiutacji...moje np.
-Fio- zabawa polega na puknięciu myszki łapkom i zaśnięciu tam gdzie się stoi:)
- Amka- wskaukje na lampę, spada, się dziwi,wskakuje znowu...
-Leoś - APORTUJE piłeczkę z piórkiem, goni wyimaginowane myszki..BAWI się!
Najbardziej normalnie bawi się Feliś, on jest najbliższy normalnym kotom.Ale on nie jest persem.No, może w 1/10...
Ja bym jej-Gajki nie rozbawiała.Ona ma niewielką potrzebę ruchu poprostu.Moze to troche "wina" jej stanu zdrowia.Może -jak Leoś- kiedy będzie się doskonale czuła ,będzie więcej się bawiła.Albo i nie.
Alab- świat persów jest nieco inny, niż świat normalnokotów.One chyba mają inaczej w psychice.
A w duszy Moniuszko im gra...![]()
Ale mam tzw.wędkę.
Najlepsza zabawka.
Na patyku sznureczek.
I ukochana zabawka moich persów.Integrująca!Cała trójka się kładzie w kółeczku ,ja "dyndam" tym sznureczkiem przed nosami a one pacają łapkami puchatymi ów sznureczek.Albo nie pacają (Fio), bo np. patrzą akurat na wyimaginowaną rzecz tuż obok...albo zasypiają...albo się wykładają kołami do góry (Amelia), albo się podniecają i gryzą (Leoś)...
Szczytem braku zabwowości jest Fiona- potrafi prychnąć na rzuconą myszkę.
Cooo ja mam się tem bawjać???Nigdy wew życju!!
A już Leoś nie umie się powstrzymać na widok piłeczki, kulki...
Zauważ ,że "rasizm" zarzucają mi tylko ci, którzy nie mają persa.
Ci, co mają wiedzą,że to poprostu fascynujący alien jest.
Zaden tam "rasizm" , poprostu- "persizm"
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Paula05 i 52 gości