10 Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś. do zamknięcia

Przynajmniej wiem,ze nerki dzialaja-namawiam go na picie,ale sie opiera,pol domu mam w miskach,na strzykawke reaguje panika :roll:

A jesc nie chce ,a wczoraj w kolnierzyku chrupal pare chrupek :roll:

Kurcze, żeby on sobie dał podawać strzykawką, jak moja Fasolka, to miałby szansę pić nawet więcej, niż zwykle

On normalnie duzo pije,ale sie uparl i tyle,wiem,ze byl db nawodniony kroplowkami,no ale przegina :roll:

Trudno najwyzej bedziemy latac na kroplowki,jak nie zmieni zdania :roll:

Wlasnie Smakusia odkłaczyla mi się do kapcia :wink:

tak,tak-mojego :wink:

Czy ona probowala mi cos przekazac?

anulka111 pisze:Wlasnie Smakusia odkłaczyla mi się do kapcia tak,tak-mojego

Czy ona probowala mi cos przekazac?

Że kolor jej nie odpowiada?

One mi sie podobaja,sa niebieskie-blekitno-biale :wink:

Rys bez mian- nie sciga obcego,ale pilnuje-gdzie jest i unika tego pokoju ,gdzie obcy sie znajduje-aktualnie Gucio w waskim pokoju,to rude w pokoju obok po dokladnym obwachaniu i obejrzeniu gdzie byl Gucio :roll:

anulka111 pisze:Przynajmniej wiem,ze nerki dzialaja-namawiam go na picie,ale sie opiera,pol domu mam w miskach,na strzykawke reaguje panika

A jesc nie chce ,a wczoraj w kolnierzyku chrupal pare chrupek

Gdy Mikuś nosił kołnierz, musiałam mu postawić wyższe naczynie, żeby się napił, bo miska ewidentnie za blisko podłogi była i abażur mu przeszkadzał.
Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie!

Jak się czujesz, Aniu?
I jak Gucieniek?

Jestem gotowa do wyjscia na kroplowke- jak juz mialam Gucia ladowac do transportera to patrzac na mnie je kilka chrupek,wody nie tknal :oops:

Dalej zjada po pare chrupek z gorki,liznal tez pare kropli wody z filizanki :ok:

Wylewajac troche,

Dobry

Gustawo pij

Jestesmy po kroplowce,Gucia wyniki sa lepsze niz moje,duzo lepsze :roll:

anulka111 pisze: Dalej zjada po pare chrupek z gorki,liznal tez pare kropli wody z filizanki Wylewajac troche,

No byle do przodu :ok:

A mokrego nie ruszy?

anulka111 pisze:Jestesmy po kroplowce,Gucia wyniki sa lepsze niz moje,duzo lepsze

I co Ci to mówi :twisted:

Wyniki mam fatalne,po poludniu ide do lekarza, szpital na operacje sobie juz z grubsza wybralam- na razie jest kwestria,czy beda mieli miejsce i kiedy. Nie wiem czy moge czekac.OB na wczoraj mialam 51 :roll:

,drugi wazny parametr tez wskazujacy na stan ostry. Tymczasem dzien po oczywiscie czuje sie juz db,ale skierowanie do szpitala mam i poki sama jestme w stanie sobie wybrac,to chce wybrac mniejsze zlo :twisted:

Gucio nie chowa sie ,lezy w pierwszym pokoju,Rys go obserwuje ze stolu-ale bez agresji.
Smakusia obwachala Gucia i umyla mu czolko

w kolnierzu.
na zdjecie kolneirza ani ja ani weci nie dali sie namowic :mrgreen:

nie z nami takie numery :twisted: