Droga Dębińska 10 to stara willa, opuszczona z zamurowanymi oknami - ktoś tam jednak teraz remontuje piwnice.
Czasem faktycznie widywałam tam koty, ale bardzo rzadko. Jak są - zawsze coś sypnę, ale pojawiają sie sporadycznie.
One prawdopodobnie są gdzieś w głębi na parkingu (tam jest plac manewrowy nauki jazdy, parking TIRów itp) - plac bardzo duży, ruch dosć mały.
Nie wiem, czy można tam wejść - parking jest strzeżony i opłotowany.
Nie wiadomo, pilnujący parkingu wiedzą o kociakach i jak sie na nie zapatrują - bo jeśli sa nastawieni negatywnie, lepiej nie ryzykować i im nie mówić o kotach
Spojrzę dziś dokładniej moim ślepym okiem

Ja parkuję na ulicy obok tego parkingu codziennie - ale nie wiem, jak mogę pomóc

Ani zabrać nie mogę, ani nawet teraz wspomóc karmą za bardzo nie mam za co
