TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

bede u Was, skarby ok.18 najwczesniej

Tymczasem przesylam pomruczonka, buziaki dla wszystkich i z calej sily trzymam kciuki za zdrowko i domki :ok:

(..)
edit:
Justa dzis bardzo zle sie czuje i prosila mnie o przelozenie sesji na jutro.

viewtopic.php?f=27&t=148091 no to "bazarek" nr.1 :ok:

zapraszam

a nr.2 przygotuje albo pozno dzis albo jutro

Najnowsze wiesci glosza, ze... jest ktos zainteresowany Plameczka :1luvu:

Osoba z Mikolowa, tak wiec rzut kamieniem, po sasiedzku

Jak tylko dostane namiary na te pania, to sie umowie na wizyte przedadopcyjna

Chcialabym, by poszla do nowego domku razem z Dropsikiem, oni tak bardzo sa zrzyci ze soba, tak sie kochaja... :1luvu:

Kociara82 pisze:(..)
edit:
Justa dzis bardzo zle sie czuje i prosila mnie o przelozenie sesji na jutro.

Głowa mi dosłowne pęka :evil:

Kociara82 pisze:Najnowsze wiesci glosza, ze... jest ktos zainteresowany Plameczka
Osoba z Mikolowa, tak wiec rzut kamieniem, po sasiedzku

Jak tylko dostane namiary na te pania, to sie umowie na wizyte przedadopcyjna
Chcialabym, by poszla do nowego domku razem z Dropsikiem, oni tak bardzo sa zrzyci ze soba, tak sie kochaja...

Tak , dokładnie jest zainteresowanie Plamką i poprosiłam Kociare82 o wizytę PA w Mikołowie bo ja nie dam rady czasowo a też mam zapytanie o Czorta i zobaczymy , prosze trzymajcie :ok:

Bardzo mnie martwi Bartuś bo mimo iż był odrobaczony nadal ma luźne kupale a że jest pampersowcem to sie bardzo odparza aż do krwi , kupiłam dziś octanisept i sudocrem ( duże opakowania )

Noemi i Wegielek nadal dostaja Niwalin .

[b]Bardzo Was prosze o pomoc w uzbieraniu 400 zł na hotelik dla Dorki , ona nie mogła iść do schroniska a nie mam bezpłatnego DT bardzo Was proszę pomóżcie ...
Dorka jest bardzo smutna po stracie domu najgorzej jest w nocy , na szczęście jest w domowym hoteliku a nie w kojcowym bo teraz jest zimno a ona ma taka krótka sierść

[/b]

Kociara82 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=148091 no to "bazarek" nr.1 zapraszam

a nr.2 przygotuje albo pozno dzis albo jutro

Bardzo dziekuje :1luvu:

no, Czorciowi by sie przydal DS, on naprawde zmienil sie o 180 stopni od czasu, gdy go poznalam. Jeszcze pewnie duzo czasu uplynie nim bedzie naprawde rewelacyjnie, ale juz teraz jest swietnie i jesli domek jest doswiadczony w opiece nad trudniejszymi zwierzakami, jesli nie beda go chcieli glaskac, tulic nosic na sile, to mysle, ze ta przemiana bedzie o wiele szybsza niz zakladam. :ok:

Co do Plamki, juz mowilam Juscie-ludzie teraz sie wymiguja od zabezpieczenia okien, twierdzac, ze zima sie zbliza, ze sie malo okna otwiera... ale jest cieplo, bardzo cieplo jak na te pore roku, jeszcze sie wiec okna otwiera, tak wiec nacisk bardzo duzy bede kladla na zabezpieczenia okien. Ta mala kota jest szalona i "niezrownowazona" :ryk:

Jak o 14 tej sprzątałam w klatce Noemi i Węgielka to Węgielek zrobił siku do kuwety a teraz w kuwecie pusto ( Noemi jest w pampersie ) a miał zasikane posłanie , nadal dostają Niwalin i kupal nadal idze bez czucia i niestety luźny ( był odrobaczany ), teraz je wypuściłam i szleja jak pijane zające a Noemi che się bawić z królikami a one na nią fucza i jest tym bardzo niezadowolona :wink:

Justa&Zwierzaki pisze:[b]Bardzo Was prosze o pomoc w uzbieraniu 400 zł na hotelik dla Dorki , ona nie mogła iść do schroniska a nie mam bezpłatnego DT bardzo Was proszę pomóżcie ...
Dorka jest bardzo smutna po stracie domu najgorzej jest w nocy , na szczęście jest w domowym hoteliku a nie w kojcowym bo teraz jest zimno a ona ma taka krótka sierść [/b]

Justyś, natrzaskałam trochę ogłoszeń Dorci. I cały czas trzymam mocno kciuki, bo serce mi pęka jak na nią patrzę. Sama mam takiego pierdołowatego pitbulla w domu, który często robi smutną minkę (zazwyczaj jak coś chce :twisted:

). I miał taki okres w życiu, że z psim psychologiem ustalaliśmy działania, bo jak były remonty pod blokiem i rury wymieniali, to widocznie tak go coś przestraszyło (pewnie jakiś huk), że przez kilka miesięcy to z nimi mieliśmy gorzej niż z małym dzieckiem: nie chciał zostawać sam w domu, wył, sapał, dyszał czasem nawet sikał. Właził na mały stół w kuchni (a waży 40kg), drapał szyby... no masakra jakaś. Żeby nie zostawał sam w domu (nawet w trakcie krótkich zakupów), odwoziliśmy go do Rodziców. Wspólnie z psychologiem, udało nam się go wyprostować. Dużo też pomogła obecność pierwszej kotki w domu, z nią czuł się jakoś bezpieczniej :wink:

Ale ja nie o tym chciałam, bo zeszłam z tematu. W każdym razie pamiętam dokładnie, ból i przerażenie w jego oczach, jak miał zostać sam choćby na chwilę. I nie wyobrażam sobie, co musi teraz czuć Dora, która jeszcze chwilę temu była w ciepłym łóżeczku, w objęciach małej dziewczynki, a chwilę później została oddana... A zrobili jej to po raz drugi w ciągu 2 miesięcy, bo przypomnę, że Dorcia, pod tym samym prymitywnym pretekstem wymyślonej alergii, została oddana przez swoich pierwszych właścicieli. No łzy mi lecą jak o tym myślę, i gdyby nie to, że nie mam warunków, Dora już dawno byłaby u mnie.
Tak oto wygląda teraz smutna Dorcia (zdjęcie zrobił pan z hoteliku):
Obrazek

Ale smutne Pysio :cry:

Nowa_Sztno bardzo i to bardzo Ci dziękuje , ona jest taka bezbronna i taka smutna ze nie moge przestać o niej myśleć

:(:( Co z nia będzie jak sie szybko nie znajdzie dom , a ja nie mam na jej utrzymanie w hoteliku 400 zł ( nawet jak sie za pożyczę to nie będę miała z czego oddać , bo juz mam tyle długów ze az strach sie przyznać ) , przecież nie mogłam jej oddać do schroniska

widac ten przerazajacy smutek w oczach Dorci :cry:

Jaka smutna psina

Ale jest ładna, więc... Może w końcu dobry dom się znajdzie?

Do końca tygodnia będę pracować poza Tychami, ale może w poniedziałek lub wtorek przyszlibyśmy zrobić z lodówką? Kable przyszły do OBI.

TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Kto przegląda forum