Kotyszki amyszki

rudy kociak pisze:Karmelku wymiatasz tą minką po zobaczeniu ptaszka

anita5 pisze:Nie no, pluszak jest absolutną gwiazdą!

Prawda ?
No mówię Ci Anitko - prawdziwy pluszowy misio-kotek :1luvu:

A mój A. mówi że to czarne futerko i trzy światełka - dwa z przodu i jedno z tyłu :ryk:

Czyżbyś miała teraz 2 koty z ADHD amyszko? :lol:

Tak

amyszka pisze:Joasiu co się chcę ulotnić to Ty się zjawiasz

Ja ci się ulotnię! :evil:

amyszka pisze:Mam nadzieję że nadrobiłaś zaległości

Amyś, ja mam Was przeczytanych i obejrzanych od dechy do dechy :lol:

Nic mi tak nie poprawia humoru jak kotyszki :1luvu:

No niech Ci będzie :mrgreen:

A komentarze dzie :roll:

Ja tu się produkuję i nie wiem .... podoba się ,nie podoba ...czytają ,nie czytają ...
No i wychodzi że nie :twisted:

amyszka pisze:A komentarze dzie

Tu komentuję :mrgreen:

TU trzeba WSZYSTKO wrzucać :lol:

amyszka pisze:Ja tu się produkuję i nie wiem .... podoba się ,nie podoba ...czytają ,nie czytają ...
No i wychodzi że nie

Czytają, czytają i bardzo im się podoba

.
Nie uciekaj :idea:

JoasiaS pisze:
amyszka pisze:A komentarze dzie

Tu komentuję
TU trzeba WSZYSTKO wrzucać
amyszka pisze:Ja tu się produkuję i nie wiem .... podoba się ,nie podoba ...czytają ,nie czytają ...
No i wychodzi że nie

Czytają, czytają i bardzo im się podoba .
Nie uciekaj

Własnie

No to wypadałoby się czasem odezwać

Tu

amyszka pisze:No to wypadałoby się czasem odezwać
Tu

Odzywam się i domagam fot rudego, biało-burego i czarnego :idea:

TU

JoasiaS pisze:
amyszka pisze:No to wypadałoby się czasem odezwać
Tu

Odzywam się i domagam fot rudego, biało-burego i czarnego
TU

Nie ma, pochowali się :mrgreen:

http://kotyszki.blogspot.com/2012/11/pod-kocykiem.html

:lol:

Diabełki małe :ryk:

Kapitalnie się Mikesz wpasował w towarzystwo :lol:

Szkoda tylko że jak rozrabiają w drugim pokoju ,a ja chcę jakieś foty zrobić ,to się peszą i koniec zabawy :evil:

No to odpuszczam ,odzywam się tylko jak za mocno się tarmoszą :wink:

Ale że pod kocykiem hulają i pod kołderką to są ślady i czasem to widzę naocznie ale bez aparatu

Fajnie masz z nimi. Zazdroszczę, że tak od razu się polubiły :ok:

U mnie nadal między Milką a Fryckiem tak sobie... Aż mam czasem wyrzuty sumienia, że Frycowi domu nie szukałam. Mila się go ewidentnie boi i to już się raczej nie zmieni

No widzisz Joasiu jak to nigdy nie wiadomo ... Ja strasznie się bałam reakcji Karmelka ,a to Gucio pierwsze dwa dni był aż chory

Nie jadł ,nie spał ,tylko pilnował i obserwował

Ale Mikeszu był taki cichy i grzeczny że szybko zaskarbił sympatię obydwu kotyszków :-)

I te jego popiskiwanie jak tyci kotek chyba też dobrze działa na koty

Nie mogę, co za kot Ci się trafił. Popiskujący to już w ogóle hit!

Kotyszki amyszki

Kto przegląda forum