*Lubelskie Tymczasy*

Wrzuciłam ogłoszenia na moje najbardziej "chodliwe" serwisy. Zdjęcia wybrałam takie, żeby zostawały w pamięci

I nie mówcie, że Buraski mało chodliwe, bo są mądrzy ludzie. Ja miałam naprawdę szybko sporo telefonów o Tigera. Trzymam kciuki, żeby i z Waszymi maluchami tak było :ok:

kwiatkowa pisze: Rudy jakoś niepostrzeżenie otrzymał wdzięczne imię Gremlin

A buranio nagle został nazwany Melon

Może być i Melon, tymczasowo

Wygląda na to, że Burasek będzie miał dom

Mieszkanie w bloku, pani szuka towarzysza dla rocznej kotki (znalezionej). Szuka Buraska :ok:

Kastracja na tak, umowa też. Dowiem się u wetki Ani czy tej jej kotce coś na świerzba dawać profilaktycznie jeszcze, i założę małym książeczki zdrowia w środę. Pani chce wziąć kotka na weekend (piątek wieczorem, sobota rano), żeby przypilnować integracji. Anda, piszę Ci pw.

kwiatkowa pisze:Wygląda na to, że Burasek będzie miał dom Mieszkanie w bloku, pani szuka towarzysza dla rocznej kotki (znalezionej). Szuka Buraska Kastracja na tak, umowa też. Dowiem się u wetki Ani czy tej jej kotce coś na świerzba dawać profilaktycznie jeszcze, i założę małym książeczki zdrowia w środę. Pani chce wziąć kotka na weekend (piątek wieczorem, sobota rano), żeby przypilnować integracji. Anda, piszę Ci pw.

Super! Trzymam kciuki :ok:

Mówiłam, że są mądrzy ludzie

A co z małym Rudym? Bo mam o niego zapytanie.

Wybadaj kto to, bo mamy kilku chętnych ale wszędzie ma być sam. jeden dom tylko mi się widzi z 6 letnia dziewczynką. ale tez nie do końca.

bloo a jak Twój Teddy? Możesz go już oddać?

Wstępnie mamy wspólny dom dla obu chłopców i być może dla Teddego dom z kotką. Sprawa się rozstrzygnie do końca tygodnia.
Bloo daj znać jak u Ciebie.
Się nie cieszę, bo poczekam z radością.
Ale

A tak że spytam znienacka dzie jest ciocia Pixie???

to gdyby Burasków nagle zabrakło, dorzucę:

póki co czekamy na właściciela

Turkusowa, a coś więcej o tym kociaku? Wiek, stan zdrowia, płeć, odrobaczanie, szczepienia...?
Gdzie przebywa (Lublin?). Ma swoje ogłoszenia?
Być może jeszcze ktoś zadzwoni w sprawie kociaków, to mogę zaproponować..., chociaż raczej po Rudasa dzwonili, no ale...

Ja za to mam kotkę pod blokiem - dorosła, dorodna, wykastrowana (przycięte uszko, więc albo schroniskowa, albo z innej społecznej kastracji). Bura. Oswojona. Idzie zima, a ona pod blokiem...

Anda pisze:Wstępnie mamy wspólny dom dla obu chłopców i być może dla Teddego dom z kotką.

kwiatkowa pisze:
Anda pisze:Wstępnie mamy wspólny dom dla obu chłopców i być może dla Teddego dom z kotką.

Potrzymam i ja :ok:

To byłoby najlepsze wyjście.
A skąd taki domek? W ogóle dzwonili dzisiaj ludzie? Bo ja zamieściłam wczoraj kilka ogłoszeń.

kwiatkowa pisze:Turkusowa, a coś więcej o tym kociaku? Wiek, stan zdrowia, płeć, odrobaczanie, szczepienia...?
Gdzie przebywa (Lublin?). Ma swoje ogłoszenia?
Być może jeszcze ktoś zadzwoni w sprawie kociaków, to mogę zaproponować..., chociaż raczej po Rudasa dzwonili, no ale...

na razie wiem, że to Kocurek, wet czeka nas jutro, więc dowiem się więcej co i jak. ma moim zdaniem 2-3 m-ce. póki co nie szukamy jeszcze domku, bo liczymy, że znajdą się Właściciele małego /info rozwieszone, facebook uruchomiony/, ale każdy kontakt w razie co jest na wagę złota. Młody jest dopiero pod opieką od 24h, także jedyne, co zdążyłam zorganizować, to tdt w pobliżu siebie, jedzenie i sprawy kuwetkowe. Burasek załatwia się ładnie w żwirek. podskubuje też suchą karmę i generalnie szaleje. mruczy i przytula się. chyba będą z niego Koty.

Umówiona jestem na sobotę na rozmowę z państwem którzy chcieliby oba kotki razem. No i jak zwykle nagle wszystko wydaje mi się podejrzane

Beznadziejny mam charakter.

Mam nadzieje, że bloo się dogadała, bo ta pani wydawała się rozsądna, no i dom z kotem. Bloo odezwij się.

Kasa z bazarku, na pewno w większości zostanie. Chciałabym tylko im dokupić weaning żeby karmy nie zmieniały. No to pewnie się przyda na kiedy indziej.
Chociaż wcale przecież nie wiadomo czy to będzie TEN dom. :roll:

A tu wieści z domu Władzia - Władzio przeprowadził się do rodziców tych państwa, bo jednak lać nie przestał - coś mu nie pasowało, ciekawe co.
"Władzio jest idealnym kotem, nowa Pani nie wyobraża sobie teraz życia bez niego! śpi z nią w łóżku,chodzi z Panią i pieskiem razem na zakupy i na spacerki:) sama miałam okazję go zobaczyć - piękny, duży kotek! wspaniały"

Anda pisze:Umówiona jestem na sobotę na rozmowę z państwem którzy chcieliby oba kotki razem. No i jak zwykle nagle wszystko wydaje mi się podejrzane Beznadziejny mam charakter.
Mam nadzieje, że bloo się dogadała, bo ta pani wydawała się rozsądna, no i dom z kotem. Bloo odezwij się.

Kasa z bazarku, na pewno w większości zostanie. Chciałabym tylko im dokupić weaning żeby karmy nie zmieniały. No to pewnie się przyda na kiedy indziej.
Chociaż wcale przecież nie wiadomo czy to będzie TEN dom.

A tu wieści z domu Władzia - Władzio przeprowadził się do rodziców tych państwa, bo jednak lać nie przestał - coś mu nie pasowało, ciekawe co.
"Władzio jest idealnym kotem, nowa Pani nie wyobraża sobie teraz życia bez niego! śpi z nią w łóżku,chodzi z Panią i pieskiem razem na zakupy i na spacerki:) sama miałam okazję go zobaczyć - piękny, duży kotek! wspaniały"

Anda a ja uważam, że pieniądze z bazarku powinny zostać Ci także zwrócone za poprzednie zamówienie dla malców. Bo z tego co kojarzę Ty je robiłaś. Dzisiaj przelałam 110zł kwiatkowej, więc jakoś się rozliczcie, ok? Dorzucę jeszcze za prosiaka i drugi brelok. Wystarczy tyle? Przecież wcześnie płaciłyście za różne rzeczy dla malców i to powinno zostać zwrócone.

*Lubelskie Tymczasy*

Kto przegląda forum

Lubelskie Tymczasy