Nie tylko dla VIP-ów, cz. 8...

Ale się Małgoś opinii dorobiłaś :ryk:

Przekrwione ze wściekłości oczy Ringa...bezcenne :mrgreen:

No co się śmiejecie, tak było, żywcem zacytowane :ryk:

.
Dorcia, nie, tamten pan był mniej więcej w wieku sąsiada, czyli po 70-ce, to już chyba nie czas na amory

.

Karola, no ja właśnie zaraz poszłam pysio Ringowe ogladać, ale gdzie tam, zreszta widać na dzisiejszym zdjęciu :mrgreen:

.
A oczęta to czasem ma faktycznie przekrwione, jak wstanie i wylezie jeszcze taki zaspany...ale ja tez takie rano mam :ryk:

.

Asia, no przynajmniej dwie rzeczy się zgadzają, to znaczy te mundre i te pyskate :ryk:

.

Małgoś, ja się już od pewnego czasu zastanawiam, czy faktycznie tego wszystkiego nie zapisywać, bo mnie się rzeczywiście co i rusz coś takiego przytrafia

...szkoda zapomnieć, a skleroza u mnie wielka :oops:

. Dlatego czasem na wątku piszę.

Mario, patrz wers pierwszy, spokojno kobitka, grzeczno

.

no dobra... przyznam sie: od jakiegos czasu zapisuje twoje monologi :roll:

powiedz, że ma przekrwione bo ma kaca :mrgreen:

ale w którym on miejscu przypomina amstafa czy pitbula ?
on ma buźkę jak typowy kundelek, żadna ona okrągła czy kwadratowa, a pan to ma wzrok dobry? bo może tak widzi jak słyszy

johaśka pisze:no dobra... przyznam sie: od jakiegos czasu zapisuje twoje monologi

Karolcia, pan starszy jest mocno, co nie dowidzi to sobie dośpiewa :mrgreen:

.
Ale i tak go uwielbiam, zresztą oboje się lubimy i mimo jego głuchoty rozumiemy sie doskonale :ok:

.

vip pisze:

Aż się musiałam cofnąć do pitbula :ryk:

O matko, Gosia! :ryk:

Strrrraszny Ringo! :ryk:

vip pisze:

no co?

No dobra, ja się zgodzę, że może ciut ciut ma pynio amstaffowy...ale tylko ciutkę.
I wogóle nie jest groźny, Ringuś to taka d... wołowa troszkę, miziak, przytulak, głaskacz i wogóle :1luvu: