

Wczoraj kupiłam mu puszeczki, a dziś zrobię zamówienie, żeby miał wybór duży.

Swoją drogą, ja się bardzo boję, że on nie dotrwa do świąt, on jest taki kruchy...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anita5 pisze:Dzisiaj rano szłam do pracy z duszą na ramieniu, taki był Albercik biedny, mruczał, chciał głaskania, taki skurczony...
Jak wróciłam, zjadł na jedno posiedzenie pół puszki a/d.
Ale widać, że z dnia na dzień jest biedniejszy...
anita5 pisze:Albert spędził całą noc w łóżku.![]()
Teraz je. Je. Je i je.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 270 gości