Łezka już w nowym domku jest :)

Hahaha

a to dobre :wink:

żaden remis! będzie 2:0 dla kobitek :ryk:

Ostatnimi czasy trochę zaniedbaliśmy wątek Łezki ale postaramy się trochę nadrobić

Niestety, weekend minął a nam nie udało się zrobić ani jednej fotki :oops:

Może w najbliższym czasie się uda.
Poza tym u nas wszystko ok

Więc należy tylko się cieszyć. Wracamy do normalności - zlikwidowaliśmy klatkę i Łezka świetnie sobie radzi na wolności. Wiem, że każdy dumny posiadacz (czytaj służący :mrgreen:

) tak mówi ale naprawdę nie znam kochańszego, cudowniejszego i piękniejszego kotka :1luvu:

Nasza miłość jest wielka i wzajemna. Łezka ewidentnie wybrała mnie na swoją drugą połówkę :mrgreen:

przychodzi do mnie, łasi się, przytula, mruczy i całuje! Chodzi za mną jak piesek

I muszę przyznać, że napawa mnie to dumą i radością, że u nikogo innego nie chce siedzieć na kolanach czy się przytulać :1luvu:

W kwestiach zdrowotnych wszystko jest dobrze. Apetyt nadal dopisuje, sierść stała się mięciutka i błyszcząca a poduszeczki ma już zupełnie jak domowy kotek, bo w końcu nim jest

Ciągle dbamy o oczka i podajemy leki. Na ostatniej wizycie pan doktor Kostrzewski mówił nam o nowej metodzie leczenia oczu, ostrzykiwanie ich czymśtam :oops:

nie pamiętam dokładnie nazwy, ale póki co jest to stosowane z sukcesem u ludzi, w weterynarii jeszcze nikt się nie odważył

a nasz pan doktor chyba ma na to ochotę

koszt duży i póki co i tak trzeba dokończyć ten etap leczenia i później można o tym pomyśleć.

Posiadanie dwóch kotów to w sumie jednak nie taka łatwa sprawa ale i ile radości i miłości :1luvu:

lubię takie historie i takie relacje z domków :1luvu:

Wiem, że każdy dumny posiadacz

Ale że co, posiadacz kota? To koty posiadają ludzi, nie na odwrót

Cieszę się, że z Łezką dobrze, trzymam kciuki za ewentualne nowe możliwości leczenia :ok:

Axa76 pisze:
Wiem, że każdy dumny posiadacz

Ale że co, posiadacz kota? To koty posiadają ludzi, nie na odwrót

ciiiiiii.... oni jeszcze nie wiedzą, że człowiek "posiadający kota" to w kocim mniemaniu służący :mrgreen:

ewexoxo pisze:
Axa76 pisze:
Wiem, że każdy dumny posiadacz

Ale że co, posiadacz kota? To koty posiadają ludzi, nie na odwrót

ciiiiiii.... oni jeszcze nie wiedzą, że człowiek "posiadający kota" to w kocim mniemaniu służący

hahaha myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że moi sąsiedzi zostali służącymi 24h na dobę :mrgreen:

No tak, przyznaję, że słowo posiadacz jest tu dość niefortunne

Na co dzień aż nad to boleśnie doświadczam mej służebnej i uniżonej roli osoby zaszczyconej faktem, iż może pełnić full service dla kotomstwa :mrgreen:

mania1610 pisze:No tak, przyznaję, że słowo posiadacz jest tu dość niefortunne Na co dzień aż nad to boleśnie doświadczam mej służebnej i uniżonej roli osoby zaszczyconej faktem, iż może pełnić full service dla komostwa

Ja kiedyś przeczytałam w necie wypowiedź jakiejś osoby: "Jestem własnością dwóch kotów"- i to zdanie chyba najlepiej obrazuje kocią rzeczywistość :mrgreen:

Kasia89 pisze:
mania1610 pisze:No tak, przyznaję, że słowo posiadacz jest tu dość niefortunne Na co dzień aż nad to boleśnie doświadczam mej służebnej i uniżonej roli osoby zaszczyconej faktem, iż może pełnić full service dla komostwa

Ja kiedyś przeczytałam w necie wypowiedź jakiejś osoby: "Jestem własnością dwóch kotów"- i to zdanie chyba najlepiej obrazuje kocią rzeczywistość

A to dobre :mrgreen:

Witajcie kochani

Witaj Magda..

dzieki za pomoc dla Łezka :1luvu:

dalej diagnoza i nic poki co niewiadomo :cry:

moze zgłosisz ŁEZKĘ ślicznotke????

viewtopic.php?f=20&t=148065

przytulaski dla ŁEZKI i dla Klakiera - co by nie był zazdrosny

Biedny Łezuś

Strasznie mocno trzymamy za niego kciuki :ok:

Co do konkursu to pomyślimy, pomyślimy

A my nadal czekamy na obiecany film o Łezce :wink:

Moi drodzy

Film z Łezką w roli głównej będzie miał premierę jutro, serdecznie zapraszamy

Łezka już w nowym domku jest :)

Kto przegląda forum