WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 09, 2012 23:10 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

ruda32 pisze:a dlaczego nie masz jak jechać do wetki?

z podobnych powodów jak Twoje :mrgreen:
juz wiesz?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 10, 2012 12:02 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Mika przyszła wczoraj do mnie w nocy - zaczęła sie drapac po uchu, krzyczec i potrzasac łebkiem i wyleciało kilka kropel wydzieliny. To jest to operowane ucho. Ciężka noc była i ciężką głowę mam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 10, 2012 13:13 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Marzenia11 pisze:
ruda32 pisze:a dlaczego nie masz jak jechać do wetki?

z podobnych powodów jak Twoje :mrgreen:
juz wiesz?

jak mój pchli targ zadziała to coś wyślę Tobie może ? :oops:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lis 10, 2012 13:46 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Na pewno to jest zapalenie ucha :cry: zajrzałam z daleka (bo skubaniec mały ucieka przede mną) i widac zaczerwienienie małżowiny.
Idę myślec.
Ruda dzięki, nie, masz swoje sprawy do załatwienia.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 10, 2012 18:59 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob lis 10, 2012 19:30 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

alab108 pisze:Zapraszam :P viewtopic.php?f=20&t=147946

nie wiem co napisac.... naprawdę... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 10, 2012 22:17 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

:ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie lis 11, 2012 19:57 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Bazarro zmajstrowałam, o, zapraszam! viewtopic.php?f=20&t=147970 :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 11, 2012 20:03 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Marzenko jak Mikunia się czuje? Jaką noc miałyście?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie lis 11, 2012 20:58 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

alab108 pisze:Marzenko jak Mikunia się czuje? Jaką noc miałyście?

Noc przytulankowa :1luvu: :1luvu: :1luvu: niunia tuli się do mnie, śpi na mnie, nawet jest kolejny krok: kładzie sie na grzbiecie i daje brzunio do głaskania. Albo łepek na płasko, łapinki przednie wyciągnięte w moją stronę. Trochę mruczy. Uszko gdy dotykam od razu kładzie po sobie, czyli coś się tam dzieje. Ale już nie miauczy, tylko często potrząsa łebkiem. Nawet się teraz zainteresowała zabawą piorkiem, ale na chwilę.
Jutro z nią pojadę, muszę zdążyc.
Mam nadzieję, ze to początki jakiegoś cholerstwa. Jeżeli będzie potrzebny antybiotyk to czekają nas dwie wizyty w dwoch róznych lecznicach :roll: trudno.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 11, 2012 21:16 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Może nie będzie tak źle.
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie lis 11, 2012 21:18 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

alab108 pisze:Może nie będzie tak źle.

nie moze byc tak źle. Ja po prostu się denerwuję jak tylko cos się dzieje z tym operowanym uszkiem. Ale źle nie może byc i już.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 11, 2012 21:22 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

I tak będzie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 12, 2012 22:48 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

Niedawno wróciłam do domu. Z Mikunią byłam wieczorem.
Nie jest źle. Tzn dobrze zę przyjechałam, bo w uszku rozpoczyna się stan zapalny. Ale generalnie jest dużo woszczyny i trzy wersje o tym co na dnie uszka: 1/ odrasta polip - to ta najgorsza, ale nawet jesli to będziemy leczyc, 2/ guzki z woszczyny, ktore ją swędzą i przeszkadzają i stąd drapanie , 3/ guzki z jakiegoś gruczołu woszczynowego. W kazdym razie Mikunia miała dogłębnie czyszczone uszka, zakropione zostało co trzeba i następna wizyta w czwartek. Po czyszczeniu pani dr obstawia jednak tę woszczynę i tego się trzymam. Mika krzyknęla bo prawdopodobnie się za mocno drpanęla w ucho :D a to co widziałam to była prawdopodobnie ta woskowina.
Mam kontynuowac do czwartku unidox, bo ma zapchany nosek. W czwartek wizyta i czyszczenie uszek. Oraz kontrola.
Mika obwarczała panią dr zaraz po otworzeniu transporterka i generalnie tak wkurzonej to już jej nie pamiętamy.

Z gorszych wiadomości - ma tkliwą trochę tchawicę. To jest to co słyszę o kolejnym kocie na przestrzeni ostatnich tygodni, czyli.... panująca u mnie w chacie bakteria. Ale ponieważ koty lepiej zareagowały na unidox to nie pastereulla jest przyczyną tych infekcji a jakaś inna , na "b" co ma w nazwie "t" lub "d" a ja zapamiętałam ja jako bartonellę. Bo to cholerstwo jest bardzo wrazliwe własnie na doksycyklinę i to jest super wiadomośc, natomiast jest cholernie trudnedo wytłuczenia i to jest okropna wiadomosc. Podobno są jakieś szczepionki, tylko ze nie w Polsce a w Niemczech.
Jeżeli to jest prawda to nie wiem, komuś strzelę w łeb, moze sobie.
W każdym razie pani dr ma rozmawiac z panią mykolog aby ustalic co dalej robimy. generalnie u mnie jedynie DeeDee nie była na unidoxie i czuje się najgorzej tzn ciągle kicha i ma zapchany nos. Byc moze zapoadnie decyzja żeby pobrac wymaz na hodowanie tej bakterii - bo ją się jakoś inaczej hoduje, w innych warunkach i dlatego nie wyszła w diotychczasowym badaniu. Dlatego DeeDee narazie zostaje bez antybiotyku.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 13, 2012 0:18 Re: WAW-Mikunia..zakichany świat.

ostatnio przecież przerabiałam wykluczanie hemobartonelli u Tekisi..
Jest to pasożyt krwi atakujący erytrocyty. Wtórnie prowadzi do anemii złośliwej. Leczy się antybiotykami ( np. doxycyklina). Jeżeli rozpad krwinek jest duży można zastosować steryd i koniecznie transfuzje.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 189 gości