A Maru niestety, bardzo dziś kaszlał - tak jakby coś w gardle przeszkadzało ... Jutro go odrobaczę, może pomoże. We wtorek i tak jedziemy na badanie krwi, wiec od razu wetka go osłucha.
Jeszcze raz się "wtrącę", choć może wiecie i się powtarzam.
Na którymś forum przeczytałam, że można dawać kotom na wzmocnienie Beta Glukan. Od razu wypróbowałam na sobie, bo ja z tych wiecznie zmarzniętych i przyziębionych jestem, całe życie. Może to jeszcze jakieś inne zbiegi okoliczności, ale mimo często otwartego balkonu lub drzwi na klatkę schodową (to takie ulubione miejsca moich kotów) jakoś narazie jest ze mną bardzo dobrze. To się podaje na wagę więc jedna tabletka wystarcza na kilka kotów, zgnieść i wymieszać z jedzeniem. Podaje się 2 tyg. potem przerwa 2 tyg. A cenowo:
-zwykły Beta Glukan ok.17 zł 30 tabletek, ale podaje się go 2 tab. zapobiegawczo, 4 w stanie chorobowym. I to o tyle dobre, że więcej proszku łatwiej wymieszać.
-za ImmunoUp w zielarskim płaciłam 18 zł za 30 tab. podaje się odpowiednio 1 lub 2 tabletki. też 2 tyg. czego tam nie napisano i przerwa. Dla ludziów bardziej opłacalne. Ale w aptece cena była ok. 30 zł za to samo opakowanie.
To podawałam dziczkom, na wrazie czego.
Natomiast jak któreś domowe kichnie to od razu podaję 1-2 Rutinoscorbiny. I zaraz mam spokój.Dla ludzia przy katarze też polecam,
kilka na raz. Albo całkiem zapobiegnie, albo katar osłabi.
A gdy kaszlą to zawsze są potem wymioty. Na wolności jadły sobie różne roślinki, w domu mają ale tylko żytko...czasem jak podam 1/4 Alusalu to mniej jest kłopotów z wymiotami. Niestety, zapominam się lub nie chce mi się ich ściągać z szafek.
Pozdrawiamy wszystkie futerka i dokarmiaczy