Chyba za wcześnie ucieszyłam się że Tulinek będzie miał fajny dom



Domek obawiał się białaczki mówiłam że są po testach ,że ew. zrobię drugie ,tak dla spokojności ...cisza

Nie rozumiem ludzi ,pewnie nigdy już ich nie zrozumiem .


Na 12 jestem umówiona z ludźmi którzy również chcą zobaczyć Tulinka z Ursusa.
No cóż ,zobaczyć zawsze można .
A szaleńcy nic sobie z tego nie robią ,roznosząc mi chałupę



że co ,że ja się złoszczę

a skąd ,nigdy ,tylko szukam dużych pinesek co by na chwilę te ruchliwe łapiny do ściany przymocować

Dziś mam fuchę ,chociaż marzy mi się nieróbstwo ,ale pieniążki też

miłego łikendu

