PALUCH 8.MRAU. Całe morze kociąt. Wciąż przybywają...

witam. najnowsze wiadomości o tzw. Śpiewaku znalezionym pod schroniskiem -- po odrobaczeniu było z nim naprawde żle. Nawet bardzo zle. Ewidentne obiawy zatrucia toksynami po robalach :evil:

Ale już mogę napisać że kryzys minął. Nadal jest w trakcie leczenia i jest z godziny na godzine lepiej. :piwa:

liczymy na mocne kciuki od cioteczek. :ok:

są !

elza pisze:witam. najnowsze wiadomości o tzw. Śpiewaku znalezionym pod schroniskiem -- po odrobaczeniu było z nim naprawde żle. Nawet bardzo zle. Ewidentne obiawy zatrucia toksynami po robalach Ale już mogę napisać że kryzys minął. Nadal jest w trakcie leczenia i jest z godziny na godzine lepiej. liczymy na mocne kciuki od cioteczek.

Kciuki i ciepłe myśli są :ok:

.
Ach te robale :evil:

, mało mi Nutki nie wykończyły :roll:

.

Będę w niedzielę na trochę (przywiozę różności ) , ale bez fizycznych szaleństw

. Kręgosłup mi wysiadł

.

Tulcia po transfuzji i na sterydach. Jutro będzie sądny dzień

Będziemy walczyć tak długo jak będzie trzeba
Proszę trzymajcie mocno kciuki

bubula pisze:Tulcia po transfuzji i na sterydach. Jutro będzie sądny dzień Będziemy walczyć tak długo jak będzie trzeba
Proszę trzymajcie mocno kciuki

bubula pisze:Tulcia po transfuzji i na sterydach. Jutro będzie sądny dzień Będziemy walczyć tak długo jak będzie trzeba
Proszę trzymajcie mocno kciuki

Jestem z Wami :ok:

trzymaj się dzielna Tulciu :ok:

Wasze kciuki mają magiczną moc

Dziękujemy wszystkim za trzymanie i prosimy nie przestawać

Po wczorajszym przetaczaniu krwi wyniki poprawiły się , apetyt Tulkowy też no i nasze humory

Pani doktor określiła że wczoraj Tulcia zobaczyła już światełko na końcu tunelu...
Dziś w ramach szylkretowej "wdzięczności"

przy zastrzyku udziabała mnie w palec

Zaczyna się integrować ze stadem i interesować żywo otoczeniem.. Jestem przeszczęśliwa

aczkolwiek zdaję sobie sprawę że jeszcze może być różnie, mimo tego razem z moim ślubnym ( który wczoraj przeszedł chrzest bojowy trzymania kota przy zabiegach) cieszymy się chwilą

Duże kciuki dla Tulci i Śpiewaka :1luvu:

Ja też z moim Kacperkiem przesiedziałam wczoraj u weta - znowu zapalenie pęcherza

no to raczej Trulcia wychodzi już na prostą :ok:

dzielna dziwczynka-dała radę :kotek:

za nią i za Śpiewaka :!:

Tulinko, trzymaj się! dostałaś tak wielką szansę.. :ok:

Śpiewak , Tulcia :ok:

Dziewczyny, mogę oddać futerkowe posłanie. Zrobiłam takie coś ręcznie z futrzanego płaszczyka. Jeśli się przyda, to może ktoś może je ode mnie odebrać gdzieś w Warszawie (Mokotów,Wola, Ursynów) lub w Piasecznie?

stefan,bongo,krejzibury brandon i maleda w domu.

Kawał dobrej roboty Aniu :ok:

.

Za kochane futerka i ich nowe domki :piwa:

PALUCH 8.MRAU. Całe morze kociąt. Wciąż przybywają...

Kto przegląda forum