Delikatna tri - w DS

Następną tri nazwę Antoniną, bo mi się już pomysły wyczerpują i kaźdą burą tymczaskę nazywam Baśką.

kocurzyca41 pisze:
Tylko, żeby mi się w marcu w tany nie puścił

Znaczy się bierzesz? Pakować?

A w nocy grzeje i mruczy? Jak tak to biorę

marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:
Tylko, żeby mi się w marcu w tany nie puścił

Znaczy się bierzesz? Pakować?

A w nocy grzeje i mruczy? Jak tak to biorę

O kurcze...a już prawie się udało...Nie grzeje i nie mruczy...co najwyżej czasem chrapie...A najczęściej jest w pracy...

kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:
Tylko, żeby mi się w marcu w tany nie puścił

Znaczy się bierzesz? Pakować?

A w nocy grzeje i mruczy? Jak tak to biorę

O kurcze...a już prawie się udało...Nie grzeje i nie mruczy...co najwyżej czasem chrapie...A najczęściej jest w pracy...

A jak ciągle w pracy, to nie. Takiego to ja już mam . . .

marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:
Tylko, żeby mi się w marcu w tany nie puścił

Znaczy się bierzesz? Pakować?

A w nocy grzeje i mruczy? Jak tak to biorę

O kurcze...a już prawie się udało...Nie grzeje i nie mruczy...co najwyżej czasem chrapie...A najczęściej jest w pracy...

A jak ciągle w pracy, to nie. Takiego to ja już mam . . .

Te domy to mają wymagania. Może chociaż wizytę p/a zrobić :roll:

Rezygnuję, nie chcę wychodzącego . . . Będzie mi się szlajał po okolicy . . .

Jesteście świetne!

Tri zjawiskowa. Uroda gwiazdy filmowej. Mam nadzieję, że jakiś dobry domek się skusi. Mój TŻ rozpytuje się gdzie się da. Zapadła mu w serce (i oko).