Dziękujemy! Mela w domu, bardzo obolała i jeszcze trochę otumaniona. Wycięta cała listwa i węzły chłonne. Oczyszczona paszcza. Teraz oby minęły pierwsze trzy doby, potem powinna czuć się już trochę lepiej. Skany wypisu i paragon wstawię jutro, dziś już nie zdążyłam, a nie mam w domu skanera. Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Zgłaszam do pomocy Barbarkę u hanelki, stareńką i sfatygowaną koteczkę uratowaną z Korabiewic. To nasza beneficjentka, zeszłej zimy miała usuwaną listwę mleczną z dużym guzem i rozsianymi małymi. Niestety teraz pojawiły się nowe... Hanelka ma pod opieką stado schorowanych kotów i po ostatniej walce z pp jest u weta mocno zadłużona. viewtopic.php?p=9462644#p9462644