Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

jaaana pisze:
zabers pisze:dziewczyny rzondzom

Zapomniałam o parytetach I co teraz zrobić? Wymienić?

wyrównać?

dalia pisze:
jaaana pisze:
zabers pisze:dziewczyny rzondzom

Zapomniałam o parytetach I co teraz zrobić? Wymienić?

wyrównać?

Tak, poproszę 4 kocury.

ciekawe, że wśród tymczasów zawsze wyraźnie przeważali faceci - widać nie potrafię tworzyć trwałych związków z płcią przeciwną :wink:

jaaana pisze:
zabers pisze:dziewczyny rzondzom

Zapomniałam o parytetach I co teraz zrobić? Wymienić?

Złóż daleko idącą samokrytykę (najlepiej przed egzekutywą), obiecaj, że to się więcej nie powtórzy i masz z głowy. :lol:

zabers pisze:
jaaana pisze:
zabers pisze:dziewczyny rzondzom

Zapomniałam o parytetach I co teraz zrobić? Wymienić?

Złóż daleko idącą samokrytykę (najlepiej przed egzekutywą), obiecaj, że to się więcej nie powtórzy i masz z głowy.

Sorry, ale to jakieś rozwiązania z czasów dawno minionych :roll:

Teraz powinnam wybrać stosowne ugrupowanie i walczyć o prawa dla tego typu związków.
Albo sektę założyć?

Ale o co chodzi?
Jak dziewczyny, to w porządku.

jaaana pisze:
zabers pisze:dziewczyny rzondzom

Zapomniałam o parytetach I co teraz zrobić? Wymienić?

Na miau niebezpiecznie takie rzeczy pisac-zaraz Ci zaproponuja pęczek kocurów gratis :wink:

anulka111 pisze:
jaaana pisze:
zabers pisze:dziewczyny rzondzom

Zapomniałam o parytetach I co teraz zrobić? Wymienić?

Na miau niebezpiecznie takie rzeczy pisac-zaraz Ci zaproponuja pęczek kocurów gratis

Wiem, wiem. Ale wypracowałam już mechanizmy obronne przed inwazją kocurów :wink:

Na miau niczego nie mozna byc pewnym :lol:

Nie, nie, nie dam się :wink:

Głupie maupy, nie chcą żreć TOTWu.
Póki była mała paczka, na próbę, to ją jadły. Jak kupiłam dużą, to się solidarnie wypięły.
Wie ktoś, o co im chodzi?

Dosia spogląda ma mnie z wyrzutem znad miski. Szanta wyżera Ryżemu jego weterynaryjną. Gabi próbowała rozszarpać torbę z resztką RC.

Dla moich wstretny jest totw rybny,zwykly zas ok :kotek:

Za to bozita -zaszkodzila moim kotom :roll:

Rys na animonde dostal uczulenia :roll:

Chodzi pewnie o to ,ze najfajniej je sie miesko :twisted:

A wcale nie. Najlepiej je się miamorowego tuńczyka - starsze, wołowinę - młodsze, ale tak jednym zębem. Kurak - połową zęba. W ogóle wybredne to takie jakieś. Chyba do knajpy wyślę, jak mi będą tak marudzić.

Moi nie sa rybni :lol:

wolowinka to jest to,indyk zje sie , kurak ble :roll:

Zlikwidowałam jedną kuwetę. Tę Gabryni. Od tygodnia żaden kot do niej nie zajrzał, pewnie dlatego, że stoi w kącie, pozostałe są bardziej "pod ręką". Gabi chodzi do innych kuwet, niezależnie od żwirku (tak, mam do wyboru). Gabi najczęściej korzysta w tej w kuchni. Przyzwyczajeń nie zmieniła, załatwia się obok :evil:

Ale sobie upodobala miejsce. Kto zajrzy w glowe kota czemu obok :roll:

Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

Kto przegląda forum