Tym razem niby alergia, ale...
Małe podsumowanie odnośnie kotów wolnożyjących:
- I miejsce został 1 kocur do złapania, kotka nie będzie łapana i jest na tabletkach,
- II miejsce została 1 kotka i 1 kocur <nigdy nie podeszły do klatki nawet, a kotka pojawia się co kilka dni>, reszty kotów nie widać

- III miejsce zostało 6 kotów płci nieznanej, dwa tegoroczne,
- IV miejsce - akcja zakończona
- V miejsce została 1 kotka <+2 kociaki 5-6tyg., którym przydałby się DT> i 1 stary kocur,
- VI miejsce zostały 3-4 kociaki ok. 4 miesięczne.
Czyli do złapania na zabiegi 11 dorosłych kotów + te kocięta, które przeżyją.
W DT:
- Fionka z miejsca V,
- Mruczka znaleziona na naszym osiedlu,
- 3 maluchy 4,5 miesięczne u mnie z miejsca IV,
- 1 maluch 4,5 miesięczny u margoth82 z miejsca IV.
Czy ktoś nie zechciałby podarować jedzenia dla kotów wolnowiążących, choć z miejsca II, bo tam nie ma stałego karmiciela, a przydałby się je nauczyć, żeby przychodziły codziennie i wiosną złapać resztę.