FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Catka pisze:1.Wizyty się odbyły zgodnie z planem. Gadułka pójdzie do nowego domu po zdjęciu gipsu a Inka już jutro.

No to świetnie :ok:

A która to Gadułka jest? :oops:

to jest Gadułka

Śliczności :1luvu:

dzikafretka pisze:
No to świetnie

Niestety nie tak świetnie. Pani zainteresowana Inką zadzwoniła dzisiaj że rezygnuje z adopcji

A spędziłam u niej wczoraj ponad godzinę. Zgrałam dzisiaj zdjęcia z Auchan na pendriva i zapomniałam go zabrać z pracy.
Dzisiaj do adopcji poszła Bunia i Krystynka. Strasznie mi źle bez tego nicponia. Miejmy nadzieję że mała dogada się ze współtowarzyszem.

Catka pisze:
dzikafretka pisze:
No to świetnie

Niestety nie tak świetnie. Pani zainteresowana Inką zadzwoniła dzisiaj że rezygnuje z adopcji

Inką były zainteresowane jeszcze dwie Panie, miały dzwonić koło środy/czwartku, bo wspominałyśmy im, że jeśli wizyta adopcyjna się nie powiedzie, to one będą następne w kolejce po Inkę. Może zadzwonią... To taka fajna koteczka.

Kleosia już ma domek?

_bubu_ pisze:Mamusia Szarusia :

ta kicia jest śliczna :1luvu:

Proszę powiedzcie mi jakie trzeba spełnić warunki, żeby adoptować kota/kotkę?
Zastanawiam się nad towarzystwem dla mojej 3 miesięcznej kotki.

W skrócie możesz zostać opiekunem, jeżeli (ściągam z innej fundacji, bo W FZL strona jeszcze w budowie

):
- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, ze opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi (domowy kot może żyć nawet do 20 lat)
- możesz zaoferować DOM NIEWYCHODZĄCY i ZABEZPIECZENIE OKIEN/BALKONU

Warunkiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem.

dzikafretka pisze:W skrócie możesz zostać opiekunem, jeżeli (ściągam z innej fundacji, bo W FZL strona jeszcze w budowie ):
- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, ze opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi (domowy kot może żyć nawet do 20 lat)
- możesz zaoferować DOM NIEWYCHODZĄCY i ZABEZPIECZENIE OKIEN/BALKONU

Warunkiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem.

Mam 3 miesięczną kotkę przybłędę i żal mi, że jest sama jak jesteśmy w pracy. Kotka jest już dwukrotnie odrobaczona i zaszczepiona, w lutym idzie do sterylizacji. Mamy 1-piętrowy dom (brak balkonów), aktualnie bez siatek, docelowo będą aluminiowe moskitiery. Kotka podczas naszej nieobecności i wietrzenia urzęduje sobie na korytarzu (sporym, ciepłym, bez kwiatów i kabli). Aktulanie karmione puriną pro i puszkami animoda carny, czekam na dostawę innych karm (acana, taste of wild).
Muszę jeszcze tż przekonać, że 2 kotom będzie raźniej... Zanim się jednak zgłoszę do jakiejś fundacji wolę się dowiedzieć czy spełniam warunki niż robić komuś nadzieję i zajmować czas.

jana2009 pisze:Muszę jeszcze tż przekonać, że 2 kotom będzie raźniej... Zanim się jednak zgłoszę do jakiejś fundacji wolę się dowiedzieć czy spełniam warunki niż robić komuś nadzieję i zajmować czas.

Yhm, koniecznie wszyscy w domu muszą się zgadzać na kolejnego kota, żeby później nie było jakiś drastycznych decyzji typu "Wybieraj, ja albo kot"

Oczywiście, dwa kotki lepiej się "chowają" niż jeden.
Patrzyłaś na stronę fundacji na kotki? http://zmienmylos.pl/nasi-podopieczni/koty-zdrowe
Co do tej szarej kotki, to nie wiem, muszą się Catka lub bubu wypowiedzieć, czy jeszcze jest do adopcji.

dzikafretka pisze:Yhm, koniecznie wszyscy w domu muszą się zgadzać na kolejnego kota, żeby później nie było jakiś drastycznych decyzji typu "Wybieraj, ja albo kot"
Oczywiście, dwa kotki lepiej się "chowają" niż jeden.

Kilka rzeczowych argumentów i tż będzie urobiony :twisted:

Loki miałabyć wg. tż kotem mieszkającym na korytarzu i już drugiej nocy otworzył jej drzwi do salonu, żeby sobie mogła spać na kanapie :mrgreen:

Będę szukać kota, który albo jest młody, albo przyzwyczajony do dzieci. Mam 3 letnią córkę. Loki jest spokojną kotką więc się dogadują, pół dnia się potrafią bawić piłeczkami;-) Tylko jeszcze muszę poczytać o zaznajamianiu kotów, bo nie wiem czy Loki już za bardzo nie przywykła, że dom jest tylko jej...

Szarusia jest aktualnie w trakcie leczenia grzybicy. Na jej adopcję trzeba by poczekać, myślę, że kilka tygodni.

Szarusia jest niesamowita :1luvu:

A jak tam Inka, któraś z tych awaryjnych adopcji o których pisała dzikafretka się udała? :ok:

Miya2 pisze:Szarusia jest niesamowita
A jak tam Inka, któraś z tych awaryjnych adopcji o których pisała dzikafretka się udała?

Niestety nic z tego nie wyszło. Z Gadułki też zrezygnowali :evil:

Pani nie raczyła nawet zadzwonić i poinformować że się rozmyśliła. :evil:

FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Kto przegląda forum