Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 07, 2012 21:17 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

madzik85 pisze:No i są 2 maluchy :) Już "oficjalnie" chyba Biszkopta je przyprowadziła, odchowane... Mają ok. 3 m-ce (na oko). Dwa pręgowane buraski, ciemniejszy i jaśniejszy. Bardzo ładne, mają okrągłe pyszczki jak misie :)
Dzikie strasznie na razie, trudno je nakarmić bo uciekają, a w tym czasie dorosłe zdążą im wyjeść...
To jeszcze maluchy i na pewno się oswoją, tylko trzeba je pilnie złapać... no i w związku z tym kolejna prośba o tymczas...


U mnie nawet piwnica na razie zajęta, zresztą - i tak jest straszny problem z przetrzymywaniem tam kotów. Kto czytał mój drugi wątek o kolorowych kotkach z Orunii, ten wie...

zdjecia koniecznie wstaw
Boze kolejne koty :(
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 08, 2012 11:41 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze:
madzik85 pisze:No i są 2 maluchy :) Już "oficjalnie" chyba Biszkopta je przyprowadziła, odchowane... Mają ok. 3 m-ce (na oko). Dwa pręgowane buraski, ciemniejszy i jaśniejszy. Bardzo ładne, mają okrągłe pyszczki jak misie :)
Dzikie strasznie na razie, trudno je nakarmić bo uciekają, a w tym czasie dorosłe zdążą im wyjeść...
To jeszcze maluchy i na pewno się oswoją, tylko trzeba je pilnie złapać... no i w związku z tym kolejna prośba o tymczas...


U mnie nawet piwnica na razie zajęta, zresztą - i tak jest straszny problem z przetrzymywaniem tam kotów. Kto czytał mój drugi wątek o kolorowych kotkach z Orunii, ten wie...

zdjecia koniecznie wstaw
Boze kolejne koty :(


Ciężko będzie im zrobić jakieś fotki. Na widok człowieka od razu zwiewają. Widać, że zupełnie nie miały kontaktu z ludźmi...
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 08, 2012 17:16 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

madzik85 pisze:
aga marczak pisze:
madzik85 pisze:No i są 2 maluchy :) Już "oficjalnie" chyba Biszkopta je przyprowadziła, odchowane... Mają ok. 3 m-ce (na oko). Dwa pręgowane buraski, ciemniejszy i jaśniejszy. Bardzo ładne, mają okrągłe pyszczki jak misie :)
Dzikie strasznie na razie, trudno je nakarmić bo uciekają, a w tym czasie dorosłe zdążą im wyjeść...
To jeszcze maluchy i na pewno się oswoją, tylko trzeba je pilnie złapać... no i w związku z tym kolejna prośba o tymczas...


U mnie nawet piwnica na razie zajęta, zresztą - i tak jest straszny problem z przetrzymywaniem tam kotów. Kto czytał mój drugi wątek o kolorowych kotkach z Orunii, ten wie...

zdjecia koniecznie wstaw
Boze kolejne koty :(


Ciężko będzie im zrobić jakieś fotki. Na widok człowieka od razu zwiewają. Widać, że zupełnie nie miały kontaktu z ludźmi...

Musimy złapać mamuśkę...
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 09, 2012 10:58 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze:
madzik85 pisze:
aga marczak pisze:
madzik85 pisze:No i są 2 maluchy :) Już "oficjalnie" chyba Biszkopta je przyprowadziła, odchowane... Mają ok. 3 m-ce (na oko). Dwa pręgowane buraski, ciemniejszy i jaśniejszy. Bardzo ładne, mają okrągłe pyszczki jak misie :)
Dzikie strasznie na razie, trudno je nakarmić bo uciekają, a w tym czasie dorosłe zdążą im wyjeść...
To jeszcze maluchy i na pewno się oswoją, tylko trzeba je pilnie złapać... no i w związku z tym kolejna prośba o tymczas...


U mnie nawet piwnica na razie zajęta, zresztą - i tak jest straszny problem z przetrzymywaniem tam kotów. Kto czytał mój drugi wątek o kolorowych kotkach z Orunii, ten wie...

zdjecia koniecznie wstaw
Boze kolejne koty :(


Ciężko będzie im zrobić jakieś fotki. Na widok człowieka od razu zwiewają. Widać, że zupełnie nie miały kontaktu z ludźmi...

Musimy złapać mamuśkę...


Z mamuśką nie będzie problemu, normalnie przychodzi na jedzenie...
Tylko z małymi będzie ciężko... za jakiś czas pewnie trochę przywykną do widoku ludzi i nie będą takie strachliwe. Tylko że czasu nie mamy, bo one rosną a też idzie zima...
Myśl Aga plis jak je złapać, bo ja nie mam pojęcia...chyba namiot przyjdzie nam rozstawić na działce :roll:
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 14, 2012 14:14 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Zaznaczam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Śro lis 14, 2012 21:27 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Maluchy już bardziej ufne, nie uciekają w popłochu na widok człowieka. Wprawdzie pogłaskać się nie dają (co to, to nie) ale są na karmieniu, jedzą. Śliczne bure misiaczki o okrągłych pyszczkach :1luvu:
Koniecznie trzeba je złapać!!! Ale co później????
Pilnie potrzebny DT dla tych 2 małych burasków (jeden ciemniejszy i jeden jaśniutki, oba w prążki).
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 16, 2012 22:11 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

prosimy o zdjęcia
może uda Ci się w weekend je zrobić
Bardzo są potrzebne
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lis 17, 2012 0:12 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Masakra jakas, ale zrobilyscie dziewczyny kawal dobrej roboty!!! Przycupne sobie na waszym wateczku
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob lis 17, 2012 7:54 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Goyka pisze:Masakra jakas, ale zrobilyscie dziewczyny kawal dobrej roboty!!! Przycupne sobie na waszym wateczku


Witamy :1luvu:
Kawał roboty jeszcze przed nami,ale damy radę
Teraz będzie wprawdzie dużo ciężej bo Magda nie będzie już miała tyle czasu co do tej pory,ale bądźmy dobrej myśli
mam nadzieję,że to ostatnie kociaki.Te i pingwinki z Dworcowej i temat zamykamy :ok:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lis 25, 2012 23:32 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Może teraz uda się zrobić fotki, bo buraski z Gościnnej już nie takie dzikie. Wprawdzie o głaskaniu nie ma mowy, ale przychodzą na karmienie, jedzą - widać, że już poznały co to głód :roll:
Natomiast dziś mąż był na Dworcowej i widział jednego małego pingwinka (niestety był tylko jeden). Pingwinek jest już duży, bardzo ufny i spokojnie można by go złapać...
coraz zimniej na dworze, trzeba zabierać kociaki... tu znów prośba o DT. Ja już nie mam gdzie wziąć. W mieszkaniu mam kociaki, a piwnica w grę nie wchodzi niestety, Aga nieszczepionych maluchów brać nie może ;-(

Jeszcze kilka kotek do sterylek zostało...
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lis 27, 2012 12:26 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Madzia może zrobisz te zdjęcia.Kotki są coraz starsze nie da się ich oswoić jak będą dorosłe.Proszę Cię postaraj się coś z nimi zrobić,bo tam już nie ma miejsca na następne koty.
Załatwiłam im jeszcze dwie budki od miasta
trzeba załatwić transport i przewieźć je z Partyzantów na Gościnną
Popytaj znajomych czy czasem nie mają dużego auta
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro lis 28, 2012 21:40 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze:
madzik85 pisze:
m&j pisze:marmurek, który dostał imię Bolek, przełamał pierwsze lody do tego stopnia, że śpi razem z psem u mojej mamy na kolanach :) ranki na karku smarowane regularnie, jutro jadę go wykąpać w nizoralu i muszę zamówić ten lek co się konie na grzyba psika i nakażę się psikać rodzince profilaktycznie :)


Super! :ok:
Wiedziałam, że to cudny kot :-)

dziś wypuściliśmy wysterylizowaną kicię. W ogóle strasznie zakatarzona, trzeba by podać jej antybiotyk...
Cały dzień była u mnie w łazience, wypuściłam ją z klateczki na jedzonko, miziasta mruczała niesamowicie. Widać że domowa kotka wywalona z domu, w ogóle nie boi się mieszkania, chyba myślała, że u mnie już zostanie :oops:

Niżej zdjęcia 2 malutkich pingwinków z Dworcowej. Za kilka tyg. trzeba będzie je stamtąd zabrać - już teraz apelujemy o tymczasy lub dom stały :-)

ObrazekObrazek


PILNIE szukamy DT dla tych dwóch pingwinek...
Było ich trzy ale niestety jedna nie przeżyła :cry:

Proszę uratujmy te dwie.One są jeszcze malutkie,ale już wychodzą z budek,wprost na parking pod samochody :(


Niestety :cry:
jedną z kotek przejechał samochód a drugą wywieziono do schroniska :cry:
Tak strasznie mi przykro
przepraszam,że nie potrafiłam Was uratować[*] :cry: :cry: :cry:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro lis 28, 2012 21:51 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze: Niestety :cry:
jedną z kotek przejechał samochód a drugą wywieziono do schroniska :cry:
Tak strasznie mi przykro
przepraszam,że nie potrafiłam Was uratować[*] :cry: :cry: :cry:


:cry: :cry: :cry:

A jedna z moich "Lucynek" mocno kuleje, właściwie skacze na trzech łapkach i jedną przednią ma zgiętą :(
Wczoraj wszystko było ok...
Oby to nie było nic poważnego...
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 28, 2012 22:46 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Boze to straszne :( szkoda ze nie zalozylysmy im osobnego watku i nie naglosnilysmy sprawy :( na pewno znalazlyby DT :( przyznam szczerze ze mi ich sprawa umknela bardzo mi przykro bo w sumie wystarczylo odrobine dobrej woli by uratowac im zycie (*) (*)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lis 29, 2012 8:17 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Goyka pisze:Boze to straszne :( szkoda ze nie zalozylysmy im osobnego watku i nie naglosnilysmy sprawy :( na pewno znalazlyby DT :( przyznam szczerze ze mi ich sprawa umknela bardzo mi przykro bo w sumie wystarczylo odrobine dobrej woli by uratowac im zycie (*) (*)


Dokładnie tak samo myślę jak Ty
Wiem,że to zaniedbanie z naszej strony doprowadziło do zagłady tych kotków
To jakaś masakra
Nie mogłam spać ciągle mam je przed oczami :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości