KOCIE SIEROTY!!!!!!

[Marvano]

Była na podwórku kotka. Dokarmiałem ją. Była kotna. W piątek się okociła w piwnicy. Miała 4 maluchy, jeden łaciatek biało-czarny, trzy ni to brązowe, ni to czarne, ni to rude. Takie jakby małe diabełki) Jednak stało się nieszczęście... we wtorek wpadła pod samochód. Od wtorku opiekuję się jak mogę tymi maluchami. Jednak naciski rodziny i brak ich pomocy sprawiają, że chyba będę musiał je uśpić...
Szukam pomocy!!!!! Może ktoś ma kotkę z małymi...?
Błagam!!!

[Marvano]

Była na podwórku kotka. Dokarmiałem ją. Była kotna. W piątek się okociła w piwnicy. Miała 4 maluchy, jeden łaciatek biało-czarny, trzy ni to brązowe, ni to czarne, ni to rude. Takie jakby małe diabełki) Jednak stało się nieszczęście... we wtorek wpadła pod samochód. Od wtorku opiekuję się jak mogę tymi maluchami. Jednak naciski rodziny i brak ich pomocy sprawiają, że chyba będę musiał je uśpić...
Szukam pomocy!!!!! Może ktoś ma kotkę z małymi i mógłby przygarnąć te sieroty..?
Mam psa i dwa koty, jednak one są cholernie terytorialne. Do tego dokarmiam 6 kotów podwórkowych. Nie daję rady...
Błagam!!!

[ewar]

Nie wiem, jak pomóc, ale chociaż napisz, skąd jesteś.

[Marvano]

Jestem z Morąga, woj. warm.- maz.

[nelka83]

Choć bardzo bym chciała również nie jestem w stanie pomóc
Ale bądź dzielny, nie poddawaj się, nie usypiaj uratowanych maluszków .

[doma1036]

mieszkam blisko Ciebie, lecz u siebie aktualnie mam 3 małe kociaki,2 psy i koszatniczki

[Gretta]

viewtopic.php?f=1&t=147779&hilit=strata+koci%C4%85t

w tym wątku jest mowa o kotce, która straciła małe, ale nie mam pojęcia, skąd jest autor wątku....

[ASK@]

ślepy miot bym uśpiła. Można. Wiem,krzyk się podniesie ale trudno wychować malce bez mamy. To całodobowa straż i wieczny posterunek.
Trzeba karmić co 2 godziny specjalnym mlekiem,masować brzuszki, trzymać w cieple...I być gotowym na każde zawołanie. Loteria bo i tak nie zawsze sie udaje.
Jednak trzymam kciuki .Moze mamka sie znajdzie.

[Gretta]

Marvano, załóż wątek w dziale Koty, że szukasz mamki dla kociąt.

[Marvano]

Dziś po 11-tej odszedł maluszek, nazwałem go Kruszynka. Był najmniejszy z całej czwórki, chyba 1/3 wielkości pozostałych. Od dwóch dni nie miałczał jak tamte, tylko kwilił cichutko... Był chyba głodny, i możliwe, że gdy ssały matkę, tamte go odpychały...

[KOTEK1988]

Bez kociej mamki ciężko jest utrzymać kociaki przy życiu-ja w takiej sytułącji ślepe kociaki bym uśpiła.

[Marvano]

Odszedł okrutnie... Był słaby. A tamte kluchy położyły się na nim zbijając w kupę... i się chyba udusił. Próbowałem go nawodnić chociaż glukozą od weta. Może by i doszedł do siebie...
[*]

[Marvano]

Uśpić resztę... Łatwo wam mówić... Jak usypiałem swego psa lata temu, po nagłej chorobie zresztą... to przez lata cierpiałem od tego widoku i na samą myśl mnie telepie do dziś dnia.
I to usypianie, nie ma nic wspólnego z usypianiem. Wierzcie mi.

[KOTEK1988]

W tym roku u kotek dziko-żyjących wykonałam 3 sterylki aborcyjne(a wierz mi są tu dziewczyny które robią ich znacznie znacznie więcej),gdyby urodziły zaniosłaby mioty do uśpienia.W zeszłym roku zanosiłam jeden miot do uśpienia-kotów jest za dużo,utrzymanie kociaków przy zyciu to jedno-znalezienie dla nich domów to już coś zupełnie innego,a niestety o dobre domy też jest trudno.

[nelka83]

Dla Kruszynki (')
Przykro mi