» Czw lis 08, 2012 18:45
Re: Historia sikania
Ja powiem tak, dupa nie behawiorysta. Żaden szanujący się nie stawia "diagnoz" w ciemno przed uprzednim wykluczeniem przyczyn fizycznych. Sama korzystam z pomocy behawiorysty i pierwsze pyatnie jakie padło: czy były robione badania?
To jest podstawą terapii- wykluczenie chorób fizycznych. Sikanie, a raczej lanie gdzie popadnie też przerobiłam.
Oddanie kota problemu nie rozwiąże, bo problem tkwi w domu/w Tobie/domownikach.
Teraz Twoja w tym rola, żeby dociec, co się stało, że kot sika. Możesz zrobić to sama, możesz poszukać dobrego behawiorysty, który Ci w tym pomoże. Nie wiem, czy mogę się "zareklamować", ale zajrzyj do mojego wątku o behawiorze.
Jeśli masz jakieś pytania, pisz, postaram się odpowiedzieć.