PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

[aneczkaaneczka]

A jeszcze jedno, czy powinnam wywalic drapaki z domu ? Tego zabrdzo nie da sie zdezyfekować.

[JakubM]

Witam serdecznie

Nasz kot został dzisiaj zdiagnozowany, czego wynikiem jest panleukopenia. Napiszcie proszę gdzie i z kim mamy się skontaktować aby naszą Lamię uratować. Piszę z Wrocławia, ale odległość nie ma znaczenia. Kotka jest silna i mamy nadzieję zdążyć. Oto mój numer telefonu pod który można o każdej porze dzwonić 601199648. Wiem, że wiele było napisane poniżej, ale emocje rządzą.

Pozdrawiam i prosimy o pomoc.

[Alienor]

Witam serdecznie

Nasz kot został dzisiaj zdiagnozowany, czego wynikiem jest panleukopenia. Napiszcie proszę gdzie i z kim mamy się skontaktować aby naszą Lamię uratować. Piszę z Wrocławia, ale odległość nie ma znaczenia. Kotka jest silna i mamy nadzieję zdążyć. Oto mój numer telefonu pod który można o każdej porze dzwonić 601199648. Wiem, że wiele było napisane poniżej, ale emocje rządzą.

Pozdrawiam i prosimy o pomoc.

Na FB jest ktoś z Krakowa, kto ma czeski canglob, z powodzeniem stosowany kotów z PP: http://www.facebook.com/events/179968728749554/; jeśli możecie jechać do Czech, tam go kupicie bez problemu i kotu podacie. W sumie samemu jechać o tyle pewniej, że przy przesyłce konduktorskiej może się rozmrozić surowica i wtedy jest nieskuteczna. Pamiętam, że dziewczyny z Warszawy do Szczytna przesyłały w termosie z mrożonym groszkiem surowicę odwirowaną z krwi kota regularnie szczepionego lub ozdrowieńca po pp - doszła w dobrym stanie i zadziałała.
za Lamię

[JakubM]

Na FB już się ogłaszaliśmy, ale chwilowo nie ma nic. Właśnie chciałem zapytać jak to wygląda z czechami. Wystarczy pojechać do jakiejkolwiek przychodni weterynaryjnej i dostaniemy ją od ręki czy jest to loteria? W których najlepiej szukać? Przy granicy czy zagłębiać się w kraj. Z wyjazdem nie ma problemu. Jesteśmy w stanie z samego rana ruszyć w stronę Czech.

[Alienor]

Znajoma kupowała tu: http://www.ctvet.cz/

[aassiiaa]

A jeszcze jedno, czy powinnam wywalic drapaki z domu ? Tego zabrdzo nie da sie zdezyfekować.

Żadnych rzeczy nie wolno wyrzucić na śmietnik gdyż tym samym zarazisz koty podwórkowe i narazisz ich na śmierć. Chyba, że zalejesz je chlorem i zamkniesz szczelnie.
Wirus bytuje długo, więc najważniejsza jest kwarantanna. Zakaz chodzenia tam gdzie są koty nieszczepione, przyjmowania u siebie gości, którzy takowe koty posiadają. Ta zasada dotyczy także rzeczy czyli nie dawaj niczego co masz w domu lub miało kontakt z kotem chorym osobie, która ma koty nieszczepione. Zawsze pytaj i mów, że miałaś pp, aby ograniczyć rozniesienie wirusa.

[aneczkaaneczka]

Pisząc o wyrzuceniu to był tylko skrut myślowy. Miałam namyśli tylko, że powinnam w bespieczny sposób bozbyć sie go z domu.

[jopop]

a zamierzasz mieć w ciągu powiedzmy roku nieszczepione koty w domu? jak nie - to porządnie zdezynfekuj, możesz je virkonem spiskać. Tylko pamiętaj, że masz kwarantannę.

[Tweety]

Na FB już się ogłaszaliśmy, ale chwilowo nie ma nic. Właśnie chciałem zapytać jak to wygląda z czechami. Wystarczy pojechać do jakiejkolwiek przychodni weterynaryjnej i dostaniemy ją od ręki czy jest to loteria? W których najlepiej szukać? Przy granicy czy zagłębiać się w kraj. Z wyjazdem nie ma problemu. Jesteśmy w stanie z samego rana ruszyć w stronę Czech.

pisz do Kicia_ i/lub Iskra_ , one są z Wrocławia, ich koty są regularnie szczepione i były dawcami

[aneczkaaneczka]

Zaczełam przegladac oferty sklepów gdzie sprzedaja Virkon i znalazółam sklep gdzie Virkon S kosztuje :
tu 5 kg 332,98 http://www.hodowlany.pl/i130_VIRKON_S_u ... i_5kg.html
a tu 5 kg 400 zł http://www.darewit.pl/sklep/index.php?p ... ant-dupont
Różnica w cenie jest dosc spora zastanawiam sie dlatego czy te dwa preparaty są identyczne. A może czyms sie róznią? Oba Virkony to są te które uzywa sie do dezyfekcji przy pp?

[Karena]

Znajomi adoptowali kota ze schroniska, odszedł na pp, czy styczność z nimi, przebywanie u nich w domu może być groźne dla naszych szczepionych kotów?

Doczytałam w wątku.

[EVA2406]

Na FB już się ogłaszaliśmy, ale chwilowo nie ma nic. Właśnie chciałem zapytać jak to wygląda z czechami. Wystarczy pojechać do jakiejkolwiek przychodni weterynaryjnej i dostaniemy ją od ręki czy jest to loteria? W których najlepiej szukać? Przy granicy czy zagłębiać się w kraj. Z wyjazdem nie ma problemu. Jesteśmy w stanie z samego rana ruszyć w stronę Czech.

Czy ktoś coś wiem na ten temat?

[beata1973]

Miałam kontakt telefoniczny, właściciele zdobyli surowicę. Koteczka ma się dobrze

[barbarados]

Zaznacze sobie , bo to ważny temat a mnie ten wątek ciągle ginie i nie mogę doczytać .

[ankacom]

Zaznaczę