Bohun u mnie czuje się dobrze, teraz śpi obok Meli i Czarusia, maluchy w drugim pokoju.O, Czaruś już poszedł do drzwi, bardzo chciałby się pobawić z Nikonem i Afrą.To jest kot fantastyczny, towarzyski do bólu.Dlaczego właśnie on musi być białaczkowy?

To przecież dzięki niemu Bohun wyszedł z depresji, do tej pory obaj są przyjaciółmi.
Aniu,mam nadzieję, domek wydaje się fajny, ważne, żeby dał kotu czas.