DO ZAMKNIĘCIA-w białaczkowym domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 06, 2012 18:39 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

Znowu leje i wieje,zmokłam i siedze w domu,wołam tylko z kazdej strony z tarasu(balkon),przynajmniej echo niesie po polach moze usłyszy biedulek...Benio wstał,chory jest,przewala sie ,jęczy,nie zostawię go w domu..musze czekac az maz przyjedzie,wezme psa i znowu pójdziemy-sama się boje.U nas nie ma latarni wcale,ludzie psy spuszczaja z łańcuchów,strasznie jest :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 06, 2012 18:53 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

BOZENAZWISNIEWA pisze:Znowu leje i wieje,zmokłam i siedze w domu,wołam tylko z kazdej strony z tarasu(balkon),przynajmniej echo niesie po polach moze usłyszy biedulek...Benio wstał,chory jest,przewala sie ,jęczy,nie zostawię go w domu..musze czekac az maz przyjedzie,wezme psa i znowu pójdziemy-sama się boje.U nas nie ma latarni wcale,ludzie psy spuszczaja z łańcuchów,strasznie jest :(

Ja przyszłam od kotów wieje i pada , zmarzłam jak diabli ....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lis 06, 2012 20:02 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

Pogoda dzisiaj u nas okropna, wieje potężnie, zimno, pada...jak możesz Bożka to nigdzie nie wychodź, bo się jeszcze doprawisz.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 06, 2012 20:59 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

kamari pisze:Pogoda dzisiaj u nas okropna, wieje potężnie, zimno, pada...jak możesz Bożka to nigdzie nie wychodź, bo się jeszcze doprawisz.

wróciłam własnie i nic,zleciała sie kupa wiejskich kotów,trzeba było jedzenie dokładac ze dwa razy...Mam nadzieje,że Ruben przyjdzie do misek,przeciez zawsze obserwował taras.Jezu nie wierze,że mógłby zapomniec gdzie jego dom :cry: Tak sie darłam w ta "zapixdziawę",ze w ogóle głos straciłam(TAKIEGO SKRZEKU TO KOCIO SIE BARDZIEJ WYSTRASZY,NIZ RUSZY DO MNIE).o 4-TEJ PÓJDĘ ZNOWU JAK SIĘ ZACZNIE ROZWIDNIAĆ,NASZYKOWAŁAM JUZ PUSZECZKE WCZORAJ Z SUCHA DO BRZECZENIA...Trzesie mnie juz mocno,przewiało,przemoczyło i do wyrka,maz juz sie dziecmi zajmie,zwierzyniec nakarmiony,kuwety sprzatniete mozna "zlegnać'-stare kosci wykurować :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 06, 2012 22:42 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

Może się gdzieś schował przed deszczem i dopiero rano się pokaże. Kciuki za was :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 07, 2012 8:23 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

I co?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro lis 07, 2012 9:05 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

alab108 pisze:I co?

nic,w nocy jakis kudłaty rudy ogon czmychnał w krzaki,nie wiem czy to Ruben,czy te wiejskie,bo był nasz wiejski bywalec Rudus,ale on by nie uciekł,wiec mam nadzieje,ze to Ruben jest.Wypuszczam Drapaka na dwór i Nitke ze soba biore na dwór jak chce,bo one głosno nawołują,mam nazieje,że Rubena cos ruszy i do nich wyjdzie
Leje,leje,wieje,wieje,zimno :cry: mnie juz cały brzuch i plecy bolą,ze oddychac nie mogę.
Musze dom sukom szybko znalexc,bo maz je z domu wywali,znowu dzisiaj były dymy,ze"juz się brzuchy po sterylkach wygoiły,kiedy znikna" :cry:
"dajcie mi pisrtolet to sobie zrobie kuku"-tak się czuje własnie...
BOZENAZWISNIEWA
 


Post » Śro lis 07, 2012 15:03 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

Trzymaj się Bożenko :|

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Śro lis 07, 2012 16:35 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

:cry:
znowu ciemno,zaczeło wiać.Dwie godziny go szukałam,krok po kroku w sadzie,za sadem,pod każdą belką,nic.Nie rozpłynął się chyba :cry: juz środa...


wpłyneły pieniażki od bozena640-32zł-bardzo dziękuję :kotek: uzupełnie posty rozliczeniowe jak znajde chwilę...tak mnie głowa boli ,już 2 ketonale zjadłam i dalej "dudni" :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lis 08, 2012 1:35 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

na poprawę nastroju pozdrowienia od czarnego kota...Figielka :1luvu:

Obrazek
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2012 6:31 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

I co z Rubenkiem Bożenko? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lis 08, 2012 9:25 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

nic,nie ma,jak kamień w wode...nikt go nie widział z sasiadów,rano obeszłam pola sasiadów,wszystkie jakies konary po drodze zahaczyłam...nic.Poszłam z psem,zeby w razie czego zareagował jak go zobaczy.NIC...

rANO MIAŁAM DYMY W DOMU,BO SIĘ CIAGAM "ZA KOTEM"PO ZAPIXDZIAWIE(DZISIAJ NIE PADA,ALE WIEJE).mAZ JEST TAKI WSCIEKŁY,ZE KAZAŁ ZLIKWIDOWAC SUKI DO JEGO POWROTU Z PRACYU,A JAK ONE ZNIKNA STAD TOP MAM SIE KOTÓW WYZBYC,SKORO CIAGLE PROBLEMY Z NIMI SA...dOWIEDZIAŁAM SIĘ PRZY OKAZJI,ZE KAZDY KTO WIęZI KOTY W DOMU JEST RÓWNO (ŁADNIE UJME STUKNIETY),I LECZYC SIE TRZEBA NA GŁOWE...
i TAK...MOZNA SIĘ "WYKUROWC"....JAK tak dalej bedzie to niebawem i ja sobie brykna za TM z nerwów...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lis 09, 2012 8:37 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

Obrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25019
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt lis 09, 2012 8:40 Re: w białaczkowym domu...Rumcajsik(TM),Ruben zaginął,mam do

:( Nie wiem co pisac,Rubenka nie ma...
Wróciłam z poszukiwań przed 8 rano,wszystkie ogłoszenia pozrywane,na jednym narysowane "dodatki",ze to ufo.Co za ludzie,nawet ogłoszenia zrywaja.Znowu bede drukowac dzisiaj i wieszac,
Przeszłam dzisiaj pola,pola,pola...kazdy ugor wzdłuz ok 2 km...nic...Daleko od domu jest lasek...tam się boje isc,bo sa tam dziki...Co robić :cry:

Kociaste "jakoś"się trzymaja...Czarnuszek wczoraj wieczorem znowu ma faze gila-zatyczki,ale juz wywalił z siebie te "tuby"
Kutro wrzuce klka rzeczy ciepłych-swetry,spodnie.Prsimy o wsparcie,bo sucha znika w mgnieniu oka na podwórku,a nie ma skąd tej kasy wytrzepać.Przychodza jakies podrostki,wieczorem z 10 było,rano 3 Co nasypie-wszystko znika.Niestety TOZ tez nie ma obecnie nic na zbyciu,nie wspomoga,bo nie maja.Moze za tydzień-dwa cos dostana to z 5-10kg by wspomogli.
Całe szczęście,że nie leje od wczoraj,dzisiaj rano było nawet ciepło...
Szukam Rubenka jak tylko sie zaczyna rozwidniać,grzechocze puszka...nic,przeciez by by juz usłyszał,przyszedł do swojej pańci...Straszne uczucie..człowiek nie wie co sie dzieje z biedulkiem..czy zyje,czy gdzies lezy martwy...najgorsze to,ze człowiek nie wie...
Kilka lat temu szukałam swojego kota 2 lata...dzień,w dzień,wieczór,rano,noc...i znalazłam...po 2 latach... :cry:
Szkoda,ze ludzie nie pomagaja...a się ciesza nawet,ze czowiekowi się "krzywda"dzieje...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 89 gości