Nie tylko dla VIP-ów, cz. 8...

johaśka pisze:ale podoba ci się tgo paskudne coś za oknem....
fuuuuuu...
u mnie jest tak szaro, że wręcz ciemno mam w biurze (...)

Hmm, słońce u mnie nie świeci, więc nie mam nic paskudnego za oknem :mrgreen:

U mnie w biurze też półmrok :mrgreen:

Caragh pisze:Hmm, słońce u mnie nie świeci, więc nie mam nic paskudnego za oknem

no i proszę... co kto lubi

ja zdecydowanie wolę słonko i ciepełko

a jak latem codziennie dawało do 50 stopni w słońcu a 30 w cieniu to było - już mam dosyć tych upałów, makijaż mi spływa, ubrania się kleją, jakiś deszcz by spadł
Teraz pada, nie ma słońca - to zimno, buro i ponuro , słońce by wyszło
Pogoda typowo jesienna, a przypominam mamy JESIEŃ nie wiosnę

Teraz tylko czekam aż śniegu napada po kolana na koniec grudnia

Ja tam jestem miłośniczką jesieni. Ale takie złotej jesieni, słonecznej.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

A ja wolę wiosnę

ja nie mam nic przeciwko takiej jesieni jaka była jeszcze 2tyg temu

ale latem nie narzekałam, że mi makijaż spływa z prostej przyczyny... nie maluję się :ryk:

ja tam lubię jak jest ciepło i słonko.... no ok, 35* to przesada ale takie 25-28 czemu nie....
ciepłolub ze mnie mimo, że urodziłam się kalendarzową jesienią (choć moja mama mówiła, że było -5* i prawie zima...)
o, wiosna też jest ok... byle taka ładna i ciepła...
jak ptaszki śpiewają i wszystko się zieleni :ok:

25-28... Kto to w taką Saharę wytrzymać potrafi... 10-15°C to temperaturka optymalna

Ja potrafię

.
Przy temperaturze + 30 odżywam :ok:

.

Witam cioteczki

.
Drugi dzień leje, zimno, nawet w dzień ciemno.
Bólu wrzoda ciąg dalszy

.

Ringo jak zje, to pięknie bierze pustą miseczkę w zęby i mi przynosi

.
Staram się usilnie nie rozumieć wymowy tego postępowania :mrgreen:

.
A chłopak oprócz tego świetnie tańczy, wiecie?
Normalnie wywija piruety lepiej niż niejeden facet :ok:

.

Gosiu no proszę.... a może Ringo po prostu odnosi michę po sobie...
wiem, wiem... rzadko spotykane u facetów ale może jednak...

johaśka pisze:Gosiu no proszę.... a może Ringo po prostu odnosi michę po sobie...
wiem, wiem... rzadko spotykane u facetów ale może jednak...

Cześć, Asiulek

.
Mogłabym tak pomyśleć, ale...on jest ciągle głodny, nawet zaraz po jedzeniu

.
Przeciez nie mogę z niego drugiego Punia zrobić, no....
Naprawdę dostaje do syta, może ma jeszcze syndrom bezdomnego psa...tak jak Plamek, on tak miał przez lata.

no może mieć takowy syndrom....
może się biedny boi, że kolejna porcja jedzonka będzie niewiadomokiedy.....
biedny.... a wytłumaczyć mu się nie da....

wrzoda to weź kopnij, niech se inne towarzystwo znajdzie....

Mogę se kopać, on mnie miłuje bardzo i niezmiennie od lat :evil:

.

Jutro następna paskudna rocznica...

najgorzej ,że może taki syndrom nie zginąć ,że pozostanie strach przed głodem,że zawsze będzie jadł więcej jakby na zapas

vip pisze:Mogę se kopać, on mnie miłuje bardzo i niezmiennie od lat .

Jutro następna paskudna rocznica...

rozwody po latach tez są mozliwe :twisted:

no ale skoro sie uparł....

ruda32 pisze:najgorzej ,że może taki syndrom nie zginąć ,że pozostanie strach przed głodem,że zawsze będzie jadł więcej jakby na zapas

Aniu, Plamek jest u mnie 9 lat, a dopiero po jakichś sześciu przestał się najadać na zapas, aż do wymiotów

.
Chociaż mam nadzieję, że u Ringo tak nie będzie, to młody pies, zapomni o tym, co było.

Nie tylko dla VIP-ów, cz. 8...

Kto przegląda forum