chyba jestem w jesiennej depresji

albo i gorzej
robię ogłoszenia
dostaję maila od osoby zainteresowanej, ze chętnie weźmie kota
piszę jak to jest z adopcją; staram się napisać z sensem, żeby to wyjaśnić i jednocześnie nie przestraszyć
ale
widocznie nie umiem

bo
potem jest koniec wymiany e-maili

jak tylko napisze o spotkaniu i umowie
a przecież w ogłoszeniach też jest, że wymagam podpisania umowy adopcyjnej
Eli to jest cwana kotka
ale
Filemon jest bardzo ufny; zawołany bieeegnie szybko i hops na rączki i wtula się w szyję
wszystko go ciekawi