Moderator: Estraven
Nefi - moje serduszko <3 
poza tym oczywiście pan doktor wyogląda oczka (szczególnie po tym niedzielnym incydencie
Zdamy relacje po powrocie.

Nadal mamy aplikować leki, myć i kropić oczka. Co do agresywnych zachowań Kilera to pan doktor zalecił cierpliwość i opanowanie. Przez ok. 2-3 miesiące kociaki będą sobie ustalać hierarchię więc jest to zupełnie normalnie, że się gonią, gryzą i że walczą. Co do kropli i past pan doktor był sceptyczny. Póki co się wstrzymamy. Ogólnie więc wszystko dobrze i z tego się cieszymy

mania1610 pisze:No i po wizyciePan doktor był zadowolony stanem jej oczek. To z jaskrą niestety gorsze, ale ogólnie ok
Szwy ściągnięte więc pożegnaliśmy się z satelitą
Nadal mamy aplikować leki, myć i kropić oczka. Co do agresywnych zachowań Kilera to pan doktor zalecił cierpliwość i opanowanie. Przez ok. 2-3 miesiące kociaki będą sobie ustalać hierarchię więc jest to zupełnie normalnie, że się gonią, gryzą i że walczą. Co do kropli i past pan doktor był sceptyczny. Póki co się wstrzymamy. Ogólnie więc wszystko dobrze i z tego się cieszymy
Łezka została też zaszczepiona i kolejna wizyta dopiero za miesiąc. Powtarzamy szczepienie i tym razem pojedzie też z nami na przegląd i szczepienie Kiler
Pozdrawiamy!


Nefi - moje serduszko <3 

mania1610 pisze:Jak tylko naładujemy baterię w aparacie to popstrykamy Łezce nowe fotki
A teraz jeszcze wieści z frontu. Wygląda na to, że chyba jednak w domu będzie rządzić ŁezkaPrzed chwilą wygoniła Kilera ze swojej klatki, pogryzła i bidok uciekł i siedzi w transporterze

mania1610 pisze:Bez satelity świat jest piękniejszyMuszą ustalić kto tu rządzi i może się okazać, że kobiety będą górą

Użytkownicy przeglądający ten dział: KROPISZON, puszatek i 66 gości