
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fraszka pisze:Emilek miał robione EKG, które nic nie wykazało. Zdjęcie rtg wykazuje nabieranie płynu w stosunku do ostatniego zdjęcia sprzed dwóch dni. Trzech wetów dyskutowało i wszyscy są za Fip-em. Dużo mi gadali, a ja już nawet nie pamiętam co, mam szum w głowie do tej pory. Jedyne, co może wg nich przedłużyć mu życie, choć nie na długo, to encortolon. Najgorsze jest to, że Emilek nie ma siły się już wypróżniać. Wprawdzie je niewiele, ale jelita znów zaczynają się zapychać, nawet parafina nie pomaga, a jej podawanie to dodatkowy stres i dla niego i dla mnie. Trzecie powieki sięgają połowy oczek, cały czas ma je przymróżone i siedzi cały czas w kucki dopóki mu nosek nie opadnie na poduszkę. Zaczynam się już chyba poddawać. Nie chcę go już męczyć kolejnym kłuciem, a tym bardziej lewatywą pod narkozą. Ja w jego sytuacji też bym sobie nie życzyła takiego życia. Jestem zrezygnowana, już nie mam z czym walczyć i powoli zaczynam się z Emilkiem żegnać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 27 gości