Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 22, 2012 12:24 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:[...]A to małe bure od św. Franciszka (ze zdjęcia) to które jest? Takie: ciepły bury kolor, piękny. I nos fajny ma. I w ogóle jest fajne, zresztą które nie jest.


Małgosiu, to Krzyś
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 22, 2012 12:27 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Jolu, Jolu!
jest już banerek dla Joli Dworcowej
na tym nowym wątku, co jej założyłaś
poproszę jeszcze amyszkę o drugi banerek
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 23, 2012 9:51 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

ewa_mrau pisze:
MalgWroclaw pisze:[...]A to małe bure od św. Franciszka (ze zdjęcia) to które jest? Takie: ciepły bury kolor, piękny. I nos fajny ma. I w ogóle jest fajne, zresztą które nie jest.


Małgosiu, to Krzyś
... mry!

Całe bure to Franuś. Krzyś ma białe dodatki - (łapki i pysio).
Wykryłam, że to Krzyś ma jeszcze biegunkę. Już dałam nifuroksazyd. Krzyś ładnie łyka tabletki, tylko złapać go trudno...

Niestety adopcje nadal stoją w miejscu, mimo że w weekend zrobiłam ogłoszenia na 6 portalach. :(

Wiecie, dostalismy taką fajną zabawkę od cioci ewy-mrau - okrągłe pudełko z dziurami a w środku biega myszka! Ja już jestem za stara na takie rzeczy, ale młodzież i nawet Saba zawzięcie łapali myszkę, na wyścigi pakując łapki w dziury (oczywiście zaden myszki nie złapał, za to parę razy wywrócili pudełko :twisted: ). Niektórzy siedzieli przy tym pudle parę godzin jak Duża przy kompie :twisted:
Dziękujemy, ciociu ewo-mrau!
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 24, 2012 16:35 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

jolabuk5 pisze: [...]Wiecie, dostalismy taką fajną zabawkę od cioci ewy-mrau - okrągłe pudełko z dziurami a w środku biega myszka! [...]
Dziękujemy, ciociu ewo-mrau!
Sabcia [/i]


oj tam, oj tam Sabinko!
cała przyjemność po mojej stronie!
tylko szkoda, że Ty nie chcesz się bawić
i nie prawda, że jesteś na to za stara!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 25, 2012 8:57 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Biegunkę zdiagnozowałam jeszcze u Calineczki, ale ona jest sprytna, tabletkę potrafi pół godziny trzymać w buzi i nie łykać :twisted: Ale w końcu połknęła.
Dziś jeszcze jeden qoopal był miękki (ale trochę uformowany), nie mam pojęcia czyj - Franusia nie, bo widziałam, co zrobił, Calineczki też raczej nie, może Krzyś?
W zasadzie wszystkie koty już się miziają, tylko do Krzysia najtrudniej podejśc. Małgosia coś nie chce jeść, ale qoopal normalny, nie wiem, co jej jest.
Dixi znowu zniknęła z węzła cieplnego, nie widzę jej już drugi dzień. Szaruś ją goni, bardzo jest wystraszona bidulka. A Szaruś utył, paraduje po podwórku, podchodzi blisko, nikogo się nie boi, tylko dotknąc mi się nie pozwala (ale Dworcowa go głaskała i nie protestował!).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 25, 2012 10:38 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

I weź tu, człowieku, rozeznaj się w kocich kupach.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 28, 2012 20:58 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Z qoopalami nie jest jeszcze idealnie, ale teraz najgorzej jest z Sabcią, bo miała 40,7 st. gorączki, strasznie kicha i chyba ją gardło boli. Jola Dworcowa dała jej w zastrzyku synulox i tolfinę, więc już jest lepiej, wieczorem Sabcia miała apetyt i nie była gorąca.
Kacperek też trochę kicha, dałam mu synulox i tolferinę doustnie, bo wydawało mi się, że też ma gorączkę. Ale Kajtuś cały czas ma apetyt i trochę się bawi, może nie będzie taki chory jak Sabcia?
Na szczęście wszystkie koty były przynajmniej raz szczepioneęc może nie złapią tego wirusa?

Próbuję wypuszczać Bettinkę z łazienki, ona bardzo chce być w człowiekiem, ale każde zbliżenie się innego kota traktuje jak atak. Koty się stresują i ona też. W łazience jest przynajmniej spokojna... Żeby się wreszcie domek dla niej trafił! :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 4:34 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Jak Sabcia? Myślę o Was ciepło bardzo.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 29, 2012 8:04 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Sabcia lepiej.
Za to Szaruś (ten podwórkowy) bardzo wczoraj kichał, spróbuję dziś mu podać jakiś antybiotyk.
A przegonionej przez Szarusia Dixi w ogóle nie widzę... Mam nadzieję, że schowała się w piwnicy, jedzenie jest zjadane, ale oczywiście nie wiem, kto je zjada. W węźlecieplnym Dixi znowu nie ma. :(

Kacperek ma wielkiego grzyba na obu uszach, na razie mu to smaruję Clotrimazolem, zobaczymy. Bedzie cyrk, jak inne koty podłapią od niego :( :( :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 31, 2012 8:42 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Sabcia dziś znowu gorzej, nie chciala jesć i więcej kicha. Kacperek zjadł trochę, ale też kicha i też jest osowiały. Poza tym nie jadł Krzyś, ma nieładny nosek ale nie kicha. Muszę go obserwować.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2012 18:22 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Krzyś chory, Kacperek i Sabcia też, poza tym kolejne koty mają gorączke - Saba, Bettina... Bettina bardzo źle znosi zabiegi, trudno coś przy niej zrobić, Saba też się wyrywał, ale nie aż tak. Już nie wiem, jak się przygotowywać do codziennych wizyt Joli, żeby koty były "dostępne" do podania zastrzyków. Powinnam teraz łapać już 4 koty - Sabcię, Sabę, Kacperka i Krzysia. Bettinę na szczęscie mam odizolowaną w łazience. Melus miał wczoraj mierzoną goraczkę, bo wydawało mi się że kichnął, ale mieł 38,6, a dzis nie zdołałam go złapać. Wcześniej mierzyłysmy też temperaturę Calineczce, ale było OK. Powinnam jeszcze złapac do zmierzenia temperatury Małgosię (mało je) i Pusię (kichnęła parę razy). Małgosia dziś wlazła w taką dziurę, że nie sposób było jej wyciągnąć, a Pusia, jak to Pusia - nie da sobie nic zrobić, a siedziała na szafie, więc jej odpuściłyśmy, bo trochę je.
Wyadoptował się Franuś, ale w nowym domu też się rozchorował i jeszcze może zakazić swojego nieszczepionego kolegę...
Generalnie szpital w dou. Jestem strasznie wdzięczna Joli Dworcowej, ze od ponad tygodnia codziennie przychodzi i robi kotom zastrzyki. Ale podejrzewam, że koty złapały tego wirusa od niej, bo pierwsza zachorowała Sabcia, a to ona podchodziła do Joli (Sabcia wita wszystkich gości).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2012 18:03 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

zrobiłam na fejsbókó wydarzenie dla Trójłapej Szylkretki z tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=147085
udostępniajcie proszę!
http://www.facebook.com/events/278551772265546/
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2012 19:41 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Czemu ten kolega Franusia nieszczepiony :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 06, 2012 14:01 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

MalgWroclaw pisze:Czemu ten kolega Franusia nieszczepiony :(


Bo go krótko mają, jakieś 2 tygodnie.
Franuś lepiej, kolega na razie nie złapał, kotki już leżą koło siębie, pewnie się zaprzyjaźnią.

Wczoraj była w domu p. dr z Perełki i badała koty - Sabcia, Saba, Kacperek, Krzyś i Bettina mają TYLKO katar, za to Pusia ma już zajęte oskrzela. Meluś na szczęście nie jest chory, ałgosia nie dała się złapać, ale nie kicha, ma chłodny nosek (dziś się ze mną miziała rano, więc sprawdziłam), tylko słabo je. Najgorzej zachowują się Pusia i Bettina - Puśka drapie i wsciekle gryzie, Bettina drapie i wyrywa się tak, że wczoraj pani dr z Jolą z trudem podały je antybiotyk. Aż mi się nie chce myśleć, co będzie dziś :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69571
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 06, 2012 21:21 Re: Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki['

Jolu, najmocniejsze kciuki
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, niafallaniaf, puszatek i 62 gości