Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Kubuchna mój kochany odszedł. :cry:

Bardzo, bardzo współczuję :cry:

Kubusiu [*]

To wszystko jest straszne nie do opisania.

Takie maleństwo.

Dlaczego ten świat jest taki okropny?!

przykro

Przedwczoraj Ty mnie pocieszałaś,a teraz ja mam cos napisać:sciskam Aniu mocno,bo płacze ciagle za moim kochanym koteczkiem.Taki los ...wazne,że nasze koty maja kogos kto jest przy nich w tej ostatniej drodze :cry:

marna to "pociecha",ale trzeba sobie to wmawiac,zeby nie sfiksować :cry:

Bardzo Ci współczuję, Aniu

Kubuś [*]

Dla Moich Skarbów Których Już Nie Ma.

Aniu, cóż mam powiedzieć? jak Cię pocieszyć? czy ktoś zna słowa, które mogą ukoić taki ból?
Bardzo, bardzo mi przykro, jestem przy Tobie i mocno, mocno przytulam
Kubusiu [']

mar9 pisze:Aniu, cóż mam powiedzieć? jak Cię pocieszyć? czy ktoś zna słowa, które mogą ukoić taki ból?
Bardzo, bardzo mi przykro, jestem przy Tobie i mocno, mocno przytulam
Kubusiu [']

Pocieszenia Marysiu nie ma i nigdy nie będzie.

Dla Wszystkich Koteczków Które Odeszły.

..............................

Kola wczoraj została zaszczepiona Biocanem M.

Z malutką burasią codziennie jeżdżę do lecznicy na serię zastrzyków i jest nawadniana.
W sobotę miała znowu zrobione badania krwi gdzie jest pogłębiająca się anemia i albuminy i globuliny wskazują cały czas jakiś stan zapalny który toczy się w organizmie dziewczynki.Kupiłam jej też Convalescence support aby ją dokarmiać.
http://wstaw.org/m/2012/11/05/DSCN8976.JPG

wczoraj i dziś

Lusia ma katar i psikam jej wodę morską do noska, bo osłuchowo jest czysta. Ona ma pierwszy raz w życiu katar, a ma 13,5 roku, ale radzi sobie i jest on już coraz mniejszy.

Rachunki, oprócz dzisiejszego